Wywiad ze Steve'm Jacksonem

Autor: Jakub "Arathi" Nowosad Redaktor: Sienio

Dodane: 31-05-2009 13:33 ()


Jakub Nowosad: Na początku chciałbym Ci zadać pytanie dotyczące Twojej przeszłości: kiedy rozpocząłeś swoją przygodę z grami fabularnymi? Czy czułeś wtedy, że robisz coś nowego?

Steve Jackson: Pierwszy raz grałem w 1972 lub ’73 kiedy byłem na studiach, ale to była tylko jedna lub dwie sesje. MELEE, który wówczas pisałem, jeżeli dobrze pamiętam, w 1977, miał być albo samodzielną grą albo systemem walki przeznaczonym dla istniejących gier RPG (ponieważ nie podobały mi się ich systemy walk). Tak więc wydawało mi się, że raczej ulepszam istniejące dzieła, niż że dokonuję jakiegoś przełomu.

 

Jakub Nowosad: Która z tych gier osiągnęła według Ciebie największy sukces: Car Wars, Illuminati czy GURPS? Dlaczego? A może uważasz, że wszystkie osiągnęły sukces?

Steve Jackson: Myślę że wszystkie osiągnęły sukces. Ludziom się spodobały i chcieli ich więcej – to bardzo dobry znak.

 

J.N.: Spytam o dwie chwile w Twoim życiu: o dołączenie do Adventure Gaming Hall of Fame w 1983 oraz zarekwirowanie w 1990 wszystkich Twoich dzieł przez służby specjalne jako dowody hakerstwa – co wtedy czułeś oraz jak odbierasz te zdarzenia dzisiaj?

S.J.: 1983 – Byłem wniebowzięty. Jest gdzieś zdjęcie tego, jak wskakuję na scenę by przyjąć ten zaszczyt... Wciąż się cieszę z tego wydarzenia – oraz z tego, że w międzyczasie wielu bardzo utalentowanych ludzi też dołączyło do HoF.

Rok 1990 to gruba przesada. “Wszystkie moje dzieła?” Nie, w żadnym wypadku. To, co zrobili było głupie i obraźliwe, jednak cyrk, jaki wokół tej sprawy stworzyły media, był niestosowny i spowodował szerzenie się bzdur, jako że reporterzy kopiowali od siebie zasłyszane historie na ten temat bez ich wcześniejszego sprawdzenia. Poczytaj www.sjgames.com/SS

 

J.N: Jak często grasz obecnie?

S.J.: Rzadziej niż bym chciał. Średnio raz w tygodniu podczas testowania gier. I czasem u znajomego w mieszkaniu lub na konwentach, lecz naprawdę rzadziej niż bym chciał.

 

J.N.: Czy udało Ci się zarazić swoją pasją do RPG kogoś Tobie bliskiego?

S.J.: Mówiąc szczerze, to nie!

 

J.N.: Czy czujesz się żywą legendą świata RPG?

S.J.: Nie. Pewnie powinienem, ale się nią nie czuję.

 

J.N.: Może to dość dziwne pytanie, ale czy w USA istnieją jakieś problemy w porozumieniu między SJGAMES i innymi firmami, jak Wizards of the Coast czy Palladium Books?

S.J.: Nieszczególnie. Wszędzie od czasu do czasu rodzą się problemy w komunikacji. Wątpię, żeby ktoś mnie nienawidził :)

 

J.N.: Osobiście twierdzę, że czwarta edycja GURPS-a jest świetna, ale interesuje mnie kiedy i czy w ogóle pojawi się edycja piąta?

S.J.: Wcale tego nie planujemy. Trzecia edycja była dobra przez ponad 10 lat...

 

J.N.: Czy masz swój ulubiony setting do GURPS-a?

S.J.: Nie – to był jeden z powodów dla których został stworzony.

 

J.N:. Wiem, że interesujesz się ogrodnictwem. Czy możesz się pochwalić jakimiś osiągnięciami w tej dziedzinie?

S.J.: Mój irys obecnie kwitnie – czy to też się liczy?

 

J.N.: Czy bardzo cię denerwuje, gdy fani chcieliby zadać Ci kilka pytań dotyczących twego życia, SJGAMES lub Twoich gier?

S.J.: Nie. To nie znaczy jednak, że nigdy nie spotkałem irytujących fanów (bo spotkałem) albo że nigdy nie słyszałem głupich pytań (bo słyszałem). Ale w sumie fani są interesującymi ludźmi, a ich pytania pokazują, że są zainteresowani tym, co robię, a to jest sukces.

 

Za rozmowę dziękuje  Jakub "Arathi" Nowosad

Tłumaczył: Michał "Shawass" Szałański

 

Oryginał w języku angielskim:

Jakub Nowosad: First of all I want to ask You about your past: when did you start your adventure with role-playing games? Did you feel you are doing something new?

Steve Jackson: I first played in 1972 or 73, when I was in college, but it was just one or two sessions. When I wrote MELEE in, if I remember correctly, 1977, it was intended to be used either as a stand-alone game or as a combat system for existing RPGs (because I didn't like their combat at all). So no, I thought I was improving on existing work, not breaking wholly new ground.

 

J.N: Which of these games, in your personal opinion, is the biggest success for you: Car Wars, Illuminati or GURPS and why? Or maybe you consider them all as great successes?

S.J.: I think they're all successes. People enjoyed them and wanted more - that's a very good sign.

 

J.N.: Two moments in Your life: in 1983 you had been elected to the Adventure Gaming Hall of Fame and in 1990 Secret Service took all of your works as an evidence of hacking - what did you feel then and what do you feel about these situations now?

S.J.: 1983 - Delighted. There's a picture someplace of me jumping onto the stage to accept . . . Still happy about that one - and glad that a lot of great talent has been elected to the HoF in the meantime. 1990 - That's a serious exaggeration. "All my works?" No, no way, not even close. What they did was stupid and obnoxious, but the media circus surrounding it was inept and spread a lot of BS, as reporters copied each others' stories without actually checking anything. Read www.sjgames.com/SS

 

J.N.: How often you play today ?

S.J.: Less than I'd like. Weekly, on the average, at playtests. And sometimes at a friend's house or convention, but really, less than I would like.

 

J.N.: Did you manage to infect someone near and dear to you with your passion towards RPG?

S.J.: Not really, actually!

 

J.N.: Do you feel a living legend of the world of RPG?

S.J.: No. Probably should, but I don't.

 

J.N.: This may seem an odd question, but are there any problematic relations between SJGAMES and other companies such as Wizards of the Coast or Palladium Books in the USA?

S.J: No big ones. Everybody has disagreements from time to time. I don't think anybody hates me :-)

 

J.N.: I personally think that the 4th edition of GURPS is great, but I’m interested if there will be a 5th edition? And if so then when?

S.J.: We have no plans at all for that. The 3rd edition was good for well over a decade . . .

 

J.N.: Do you have your favorite setting for GURPS?

S.J.: No - that was one of the reasons for doing it.

 

J.N.: I know you are interesting in gardening. Do you have any achievements in this field?

S.J.: My iris is blooming now - does that count?

 

J.N.: Are you irritated by fans who want to ask you some questions about your life, SJGAMES or your games ?

S.J.: No. That is not to say that I have never met an irritating fan (I have) or that I have never heard a stupid question (I have). But in general, fans are interesting people and questions show they are interested in what I am doing, and that's a win.

Korekta: Elanor


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...