Recenzja książki "Uwikłany" Pauline Rowson
Dodane: 07-04-2009 14:07 ()
"Uwikłany" to historia człowieka, który stracił wszystko. Wiarę w sprawiedliwość, żonę, rodzinę, nie wspominając o możliwości widywania synów. Mimo że uważany był za uczciwego i cieszył się nieposzlakowaną opinią, seria oskarżeń sprawiła, że wszyscy odwrócili się od niego. To jednak nie jest książka o tym, jak główny bohater stara się uniknąć więzienia, ale raczej o zemście i chęci dojścia prawdy, by oczyścić się z zarzutów. Alex Albury odsiedział już część wyroku i właśnie wyszedł na zwolnienie warunkowe. Nie mając do czego wracać, cały swój czas poświęca na odszukanie człowieka, który go wrobił, przez którego stracił wolność, żonę i ukochane dzieci. Chęć zemsty jest tym silniejsza, z im większą wrogością spotyka się bohater, okazywaną mu przez wszystkich wokół. Nikt mu nie wierzy, dlatego też ma on dodatkową motywację do działania. Cała sprawa komplikuje się tym bardziej, im bardziej Alex stara się dotrzeć doprawdy.
Książka bogata jest w barwne i złożone postacie o doskonałym rysie psychologicznym. Dialogi napisane są przystępnie, w sposób łatwy do odbioru i przyjemny w czytaniu. Czytelnik bez większych problemów może identyfikować się z Alexem, jego gorycz i postrzeganie świata zdają się być czymś namacalnym, normalnym i oczekiwanym. Jednocześnie dość przewidywalna i życiowa jest reakcja społeczeństwa. Wszak wszystkie osoby opuszczające zakład penitencjarny twierdzą iż osadzone zostały "za niewinność". I choć niekiedy zachowanie ludzi irytuje, to z drugiej strony jesteśmy świadomi, że sami prawdopodobnie zachowalibyśmy się podobnie. Sam Albury zresztą łapie się na takich myślach. W jednej ze scen syn bohatera wspomina film "Ścigany" z kreacją Forda, kończąc wypowiedź słowami – "tato, wierzę że znajdziesz jednorękiego zabójcę" i ta prosta wiara w jego niewinność zdaje się zachwiać Aleksem i dać mu siłę w chwili zwątpienia. Bowiem jedyną osobą, która w niego wierzy, jest jeden z synów. Teraz Albury wie, że nie wolno mu się poddać i rozczarować dziecka. Ciekawe jest również ukazanie zachowania się jego żony, która w czasie jego pobytu w więzieniu rozwiodła się, po czym ponownie wyszła za mąż. Początkowo czytelnik może nie przepadać za tą kobietą, jednakże z rozwojem akcji da się ją polubić, a nawet można ją zrozumieć.
Pauline Rowson nie jest w naszym kraju szczególnie popularna ani znana, a szkoda. Jej książka wciągnęła mnie, zaskoczyła i zdecydowanie umiliła czas podróży. Jeżeli miałabym ją do czegoś porównywać, to do twórczości Robothama. Doskonale budowane napięcie, wielowątkowość i plany wewnątrz planów – to tylko część atutów. Rewelacyjny thriller, świetny kryminał godny polecenia tak na wieczory jak i na długą podróż.
korekta: Elanor
Tytuł: "Uwikłany"
Autor: Pauline Rowson
Wydawnictwo: Red Horse
Data wydania: 18 kwietnia 2008
Wymiary: 125 x 195 mm
Liczba stron: 280
Oprawa: miękka
Dziękujemy Wydawnictwu Red Horse za udostępnienie książki do recenzji.
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...