Gdyby wojny nie było...

Autor: Krzyś-Miś Redaktor: Krzyś-Miś

Dodane: 09-11-2008 10:41 ()


 

Przyjmijmy, że II Wojny Światowej nigdy nie było. Po prostu nie wybuchła. Historia wybrała inny tor, innych ludzi i inne wydarzenia. 1 września 1939 rozpoczął się kolejny rok szkolny dla lubelskich Arciszanek. Poranek był podobno słoneczny, wierni witali dzień w zborach i cerkwiach, słychać było jak co dzień Szachrit i Jutrznię. W kilka dni później Józef Czechowicz wolnym krokiem wraz z przyjaciółmi przejdzie od fryzjera do nieodległego zakładu Edwarda Hartwiga, gdzie będą mogli podziwiać fotografie ulicy Szerokiej o świcie. Nie wydarzy się absolutnie nic, co mogłoby zakłócić bieg życia codziennego lublinian. Początek pięknej polskiej jesieni, tej złotej, ciepłej i poetyckiej.

Co wydarzyło się przez te niespełna 70 lat? My nie wiemy, ale chcielibyśmy zachęcić mieszkańców miasta do refleksji jak dziś wyglądałby Lublin, gdyby nie doświadczenie II Wojny Światowej. Każdy może w oparciu o wiedzę historyczną przedstawić w określonej formie swoją wizję rozwoju miasta i jego mieszkańców, bo przecież to oni stanowią najważniejszy jego element, nadają mu specyficzny charakter i wygląd.

Co miasto traci, a co zyskuje będąc kulturowo jednolite, jak wygląda wschodnia część dziesiątej, czy Katolicki Uniwersytet Lubelski współpracuje z Jesziwą Chachmej Lublin? Przestrzeń do refleksji, domysłów i scenariuszy jest ogromna, a na najciekawsze prace czekają atrakcyjne nagrody.

Wielokulturowość Lublina to pojęcie, które jest używane, albo do opisu przeszłości miasta, albo jako wyzwanie przed nim stojące. Niestety bardzo często wykorzystuje się je jako hasło, slogan, pod którym prawie nic się nie kryje, nie idzie za nim żadna głębsza refleksja, ani wiedza. Projekt "Gdyby wojny nie było..." chce, za pomocą nieco prowokacyjnej idei opisu miasta, które nie istnieje, skłonić lubelskich twórców, artystów, happenerów, pisarzy, czy nieznanych dotąd lublinian, do poszerzenia swojej wiedzy, a następnie przygotowania pracy przedstawiającej wizję Lublina, jako miasta niedoświadczonego wojną. A następnie tą wiedzę i doświadczenia wykorzystać w celach edukacyjnych. Forma prac byłaby dowolna: od rysunków, obrazów, zdjęć przetworzonych komputerowo, poprzez teksty, opowiadania, wideo, aż do wydarzeń w przestrzeni publicznej.

Rezultaty projektu nie zostaną zachowane tylko do galerii - projekt ma na celu wykorzystanie ich z jednej strony do wywołania głębszej refleksji nad wyzwaniami stojącymi przed Lublinem w obszarze wielokulturowości, a z drugiej - przygotowania materiałów edukacyjnych.

Na prace czekamy do 1.12.2008 r. Prosimy przysyłać je lub przynosić do siedziby Stowarzyszenia Homo Faber (ul. Narutowicza 41/4a, 20-016 Lublin)

 

Wszystkie informacje na temat konkursu wraz z jego regulaminem znajdziecie na jego oficjalnej stronie.


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...