Kultura gniewu na MFK

Już w najbliższy piątek startuje największa komiksowa impreza w Polsce - Międzynarodowy Festiwal Komiksu w Łodzi. Z tej okazji, tradycyjnie już, pojawią się nowe komiksy z kultury gniewu, ale nie tylko - gościem festiwalu będzie bowiem Mawil, jeden z najpopularniejszych niemieckich komiksiarzy, znany w naszym kraju dzięki albumowi "Bend".

W trakcie imprezy odbędzie się też premiera jego nowego albumu, "Możemy zostać przyjaciółmi", iście allenowskiej historii o czterech niekoniecznie udanych, ale za to bardzo zabawnych (trochę smutnych też) damsko-męskich związkach. Opowiedziana z właściwym Mawilowi dystansem, choć oparta na jego osobistych doświadczeniach. Wyjątkowo celnie oddająca niepokoje dorastania, nastoletnie miłości i sercowe zawody.

W Łodzi pojawią się też m.in.: Mateusz Skutnik (autor wydanego niedawno "Blaki. Paski"), Marek Turek ("Bajabongo"), Krzysztof Ostrowski (m.in. "Plastelina"). Drugą, obok "Możemy zostać przyjaciółmi" Mawila, naszą październikową premierą będzie komiks "Kroniki birmańskie" Guya Delisle. Ten rysownik i animator dał się poznać świetnym albumem "Phenian", w którym opowiedział o swoim kilkumiesięcznym pobycie w stolicy Korei Południowej.

W "Kronikach birmańskich" z kolei znajdziemy swoisty dziennik z czasów, gdy Delisle wraz z żoną i dzieckiem mieszkali w Rangunie, stolicy Birmy (czy raczej Myanmaru, jak nazwała kraj rządząca nim wojskowa junta). Autor komiksu spędził tam ponad rok, co pozwoliło mu bacznie się przyjrzeć życiu mieszkańców, ale też środowisku pracowników organizacji humanitarnych. Absolutnie niezwykły komiks.

Więcej informacji o obu naszych październikowych premierach i ich autorach w załącznikach. A pod tymi linkami znajdują się przykładowe plansze z obu komiksów:

• "Kroniki birmańskie"

• "Możemy zostać przyjaciółmi"