Hektor Aldrich : Człowiek o dwóch twarzach
Dodane: 16-09-2008 11:46 ()
Hektor Aldrich : Człowiek o dwóch twarzach
Aldrich, Hektor
"Gdy wstał ze swego rzeźbionego tronu przeszedł mnie zimny dreszcz. Jego czarna szata opadała na ziemię, lecz nie towarzyszył temu nawet najlżejszy dźwięk. Jego twarz ukryta była przed mym wzrokiem wykonaną ze złota maską przedstawiającą jakieś nieludzkie oblicze. Wyrzekł coś do mnie, a ja nie śmiałem się przeciwstawić."
Aldrich jest głową kultu Yog-Sothotha. Jest to postać potężna i charyzmatyczna trzymająca podległych kultystów silną ręką. Nosi czarną szatę z kapturem, a na twarzy dodatkowo złotą maskę. Od chwili otrzymania "daru" od Nyarlathotepa nikt już nie widział jego twarzy. Wtedy jednak Aldrich również przeszedł głęboką przemianę, jego moc wzrosła i najwyraźniej opuściły go wszelkie wątpliwości i wyrzuty sumienia, gdyż zaczął odprawiać jeszcze bardziej przerażające rytuały. Jego głos jest silny i zmusza do posłuszeństwa. Jego życie przed założeniem kultu skrywa mgła tajemnicy.
"Kiedy spojrzałem w stronę, z której dochodziły hałasy ujrzałem przygarbionego trochę człowieka około pięćdziesiątki. Włosy miał białe jak śnieg. Wyraz twarzy ukazywał cierpienie. Co chwilę zerkał za siebie jakby w obawie, że ktoś go śledzi."
Hektor Aldrich znajduje się w ciągłym szoku i balansuje na granicy obłędu. Kiedyś prowadził spokojne życie. Mieszkał w domu i zagłębiał się w lekturze wiekowych ksiąg. Jednakże lata temu zapadł na dziwną chorobę. Co jakiś czas traci świadomość. Dziwne jest, że ataki zawsze zdarzają się w miejscach odosobnionych, podobnie jak odzyskanie przytomności. Najdłuższy atak trwał 4 dni, najkrótszy dzień. Choroba daje o sobie znać przeważnie 2 lub 3 razy tygodniowo. Aldrich oprócz tego doświadcza straszliwych wizji bluźnierczych rytuałów, którym przewodzi człowiek w złotej masce. Oczy jego widziały tyle pradawnego zła, że wywarło to na nim swoje okrutne piętno. Jest rozgorączkowany i nieustannie przerażony. Mówi szybko, łamanym głosem, i tylko szeptem. Ciągle się rozgląda. Cierpi na manię prześladowczą.
Aldrich często uskarżał się, że mimo swojego oddania i usilnych prób nie udało mu się wyzbyć wszystkich psychicznych cech ludzkich. Uniemożliwiało mu to przeprowadzanie najbardziej okrutnych rytuałów i utrudniało wykonywanie poleceń Bóstw. Jego prośby o całkowite odcięcie go od jego ludzkiej osobowości dotarły do Nyarlathotepa, który sprawił, że owo życzenie się spełniło. Jaźń Hektora rozdzieliła się na dwie rywalizujące ze sobą części. Dowodzi to tego jak przewrotny jest Posłaniec i Dusza Bogów. Od tego czasu Aldrich nosi złotą maskę. Nie ukazują mu się wizje informujące o poczynaniach w czasie "snu" ale może przewidzieć kiedy nastąpi zmiana i wrócić na czas do domu. Jego ludzką "połowę" nawiedzają wizje, ale nie z jego własnych oczu lecz gdzieś z boku, co powoduje, że niemożliwym dla Aldricha jest domyślenie się kim jest człowiek w złotej masce.
Aldrich wie co się z nim dzieje, lecz jedna osobowość nie wie dokładnie co robi druga.
Hektor Aldrich,
wygląda na 47 lat, głowa kultu, czarnoksiężnik/przerażona ofiara okoliczności
S 12 KON 14 BC 13 INT 19 MOC 21 / 9*
ZR 11 WG 14 WYK 19 P 0/23* WT 14
*Moc, poczytalność i niektóre umiejętności są różne dla obu postaci
Modyfikator Obrażeń : +1k4
Broń :
Kultysta : brak, chociaż może używać np. rytualnego sztyletu. Zależy to od Strażnika. Nie posiada jednak broni palnej.
Człowiek : dowolny niewielki pistolet 55%
Czary : [tylko jako kultysta] Oczarowanie, Głos Ra, Ochrona Ciała, Podróż na Drugą Stronę, Pięść Yog-Sothotha, Otwarcie Bramy, Pożywienie Życia, Wezwanie/Odesłanie Yog-Sothotha. I 1k4 innych zależnych od Strażnika, ale niezbyt potężnych.
Umiejętności : historia 60%, antropologia 40%, greka 42%, hebrajski 55%, łacina 62%, arabski 33%, okultyzm 63%/27%, korzystanie z bibliotek 72%, Mity Cthulhu 53%/24%, perswazja 77%/51%, wmawianie 53%/33%, astronomia 55%, chemia 23%, Psychologia 43%, targowanie się 57%
Właśnie ów człowiek powinien zapoczątkować ciąg wydarzeń, które doprowadzą do zagłady kultu oraz jego samego. Cała przygoda z jego udziałem powinna kręcić się wokół Hektora. Będzie on pomagał graczom jak tylko będzie umiał, jeśli zdobędą jego zaufanie. Z drugiej strony będzie starał się ich zabić nasyłając wyznawców. Przy każdym spotkaniu H. A. z Badaczami jest 30% szans, że niedługo kontrolę odzyska czarownik. Gdy to nastąpi jest 40% szans, że gracze spotkają H. A., który ich nie pozna i będzie się dziwnie zachowywał.
Pod koniec walki z Aldrichem maska spadnie mu z twarzy. Gdy jego WT osiągnie 0 lub 1 jest 78% szans, że ciało przejmie ludzki umysł. Przemówi do graczy i poprosi żeby skrócili jego męczarnie. Jeśli tego nie zrobią Aldrich uciekni,e a kontrolę już na zawsze odzyska nad nim umysł czarnoksiężnika. Jeśli zabiją, ale będą świadomi, że zabijają bezbronnego człowieka, którego znali i ufali mu : zabójca traci 1k4/1k8 PP, świadkowie stracą 1/1k6 PP.
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...