Neverend atakuje... i przegrywa?
Dodane: 19-09-2006 11:00 ()
Gra opowiada historię "byłej wróżki", Agavaen. Byłej, ponieważ obecnie młoda pannica zajmuje się napadami i rabunkami. Akcja gry rozpoczyna się w chwili, gdy nasza bohaterka budzi się po jednym z napadów i spostrzega, że została okradziona. Część jej bandy zniknęła z całą zdobyczą oraz jej medalionem. I w tym momencie zaczyna się nasza rola. Musimy pokonać przywódcę bandytów oraz odnaleźć medalion. A wszystko to podczas przemierzania tytułowej krainy Neverend (lub jak ktoś woli spolszczenia: Nigdykoniec).
Czy gra jest warta zainteresowania ze strony potencjalnego gracza? Cóż, wszystko wskazuje raczej na niekorzyść Neverend'u. Niedługo zaskoczy nas Gothic 3, zaraz po nim Neverwinter Nights 2, a gdzieś pomiędzy nimi uplasuje się polski Wiedźmin. Przy takiej konkurencji ta gra nie ma większych szans. W dodatku ocena, jaką uzyskała w najnowszym numerze CD-Action (3) nie wygląda zbyt zachęcająco. Panowie z tego dość sławnego magazynu wymieniają m.in następująco minusy:
- starożytna grafika
- bardzo małe możliwości walki i rozwoju postaci
- niestabilność programu
Wygląda na to, że jednak lepiej poczekać na któregoś z ww "czarnych koni", niż zainteresować się Neverendem, szczególnie, że premiera Gothica 3 już niedługo, bo w październiku.
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...