„Dom Latających Sztyletów” - recenzja
Dodane: 04-02-2008 12:39 ()
Na ekranach kin można było obejrzeć kolejną chińską superprodukcję po słynnym już Przyczajonym tygrysie i ukrytym smoku oraz Hero. Jednak stylowo jest to film trochę odmienny, reżyser porusza się tu na granicy pastiszu, nie poddając się schematom podobnych filmów.
Mamy rok 859 n.e. w państwie środka władza okazuje swoją słabość, a rząd i cesarz nie są w stanie scalać kraju w jedność. Niektóre organizacje sprzeciwiają się cesarzowi, a jedną z nich jest Dom Latających Sztyletów, który działa skrycie przeciwko władzy, okradając bogatych i pomagając biednym. Leo (Andy Lau) oraz Jin (Takeshi Kaneshiro) otrzymują zadanie powstrzymania przywódcy wyżej wspomnianego przybytku. Postanawiają użyć podstępu, aby dostać się do jego przywódcy. W tym celu wykorzystują niewidomą kurtyzanę Mei (zjawiskowa Ziyi Zhang). Sprawy zaczynają się komplikować, kiedy Jin i Mei zakochują się w sobie.
Najnowsze dzieło Zhang Yimou to piękna wizualnie baśń, wysmakowana w każdym detalu, jeśli chodzi o scenografię, kostiumy i choreografię walk. Bogata kolorystyka i przepiękna muzyka. W przeciwieństwie do Hero Dom Latających Sztyletów zachwyca ekspresją opowieści. Każdy ma tutaj jakąś skrytą osobowość, nie jest tym, za kogo się rzeczywiście podaje. Fantazyjna broń nie tylko w postaci sztyletów, ale bambusowych kijów pokazuje, jak z finezją można połączyć walkę z baletem.
O ile wizualnie obraz Zhang Yimou zachwyca i można się nad nim rozpływać, o tyle fabularnie nie jest to dzieło idealne. Historia zakazanej miłości była pokazywana nie raz i nie dwa, a więc nawet w pięknym anturażu Państwa Środka mimo swojej baśniowości wciąż pozostaje naiwną opowiastką, jakich wiele. Niemniej Yimou umiał tchnąć w nią życie, aby pokazać fantastyczne pojedynki w zwolnionym tempie, które urzekają realizatorską maestrią. To nie tylko udanie zaaranżowane walki, ale równie ważny jest dobór kolorów i muzyki.
Dom Latających Sztyletów warto obejrzeć dla jego walorów artystycznych. Nawet jeśli fabuła wydaje się pretensjonalna, to od strony wizualnej produkcja stoi na wysokim poziomie. Seans pozostanie na długo w głowie jako niezapomniane widowisko.
Ocena: 7/10
Tytuł: Dom Latających Sztyletów
Reżyseria: Zhang Yimou
Scenariusz: Zhang Yimou, Feng Li, Bin Wang
Obsada:
- Takeshi Kaneshiro
- Andy Lau
- Ziyi Zhang
- Dandan Song
- Xueying Huang
Muzyka: Shigeru Umebayashi
Zdjęcia: Xiaoding Zhao
Montaż: Long Cheng
Czas trwania: 119 minut
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...