„Tatami” w kinie i w życiu nie sposób oddzielić sportu od polityki

Autor: Forum Film Poland Redaktor: Motyl

Dodane: 12-08-2024 20:49 ()


Już od 16 sierpnia w kinach oglądać będziemy thriller polityczny „Tatami”, historię dwóch irańskich kobiet, judoczki i trenerki, które podczas zawodów konfrontują się z reżimem i ze sobą nawzajem.

W Polsce film przedpremierowo obejrzeli dziennikarze. Okazało się, że podzielają entuzjastyczne opinie, które pojawiły się wszędzie tam, gdzie był już wcześniej wyświetlany. – Zar Amir Ebrahimi wyrasta na ikonę antysystemowego buntu i feminizmu – napisał Wojciech Tutaj w miesięczniku „Kino”. – Film wyreżyserowany przez Amir Ebrahimi i Izraelczyka Guya Nattiva dowodzi, że nie sposób oddzielić sportu od polityki. Łukasz Adamski w „Gościu Niedzielnym” zauważał: – To nie tylko rasowe kino sportowe, ale też przejmująca opowieść o walce o wolność i godność. Zofia Fabjanowska uzupełniała w „Zwierciadle”, że „Tatami” trzyma w napięciu od pierwszej sceny, a podczas gdy zegar tyka, my coraz głębiej dajemy się wciągnąć w sieć intryg i w dylematy głównych bohaterek.

Jednocześnie zaś rzeczywistość co chwila pokazuje, że film jest niezwykle wręcz aktualny. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu zmierzyły się w taekwondo, w kategorii do 57 kg, dwie zawodniczki pochodzące z Iranu: Nahid Kiyanichandeh i Kimia Alizadeh. Pierwsza walczyła w hidżabie, druga z odkrytą głową, ponieważ reprezentowała już nie Iran, lecz Bułgarię. Po pojedynku rywalki, niegdyś przyjaciółki i współlokatorki, nawet na siebie nie spojrzały i odmówiły rozmów z dziennikarzami. Cała sytuacja została zinterpretowana politycznie. Przypomniano, że Alizadeh (która walkę minimalnie przegrała), gdy opuściła Iran w 2020 roku, napisała w liście otwartym, że jest „jedną z milionów uciemiężonych kobiet w Iranie”; potępiła też obowiązek noszenia hidżabu przez kobiety w swej ojczyźnie. W filmie „Tatami” zdjęcie hidżabu przez bohaterkę, judoczkę Leilę Hosseini, także ma wymiar symboliczny.

Należy dodać jeszcze, że w Paryżu piękno sportu finalnie wygrało: Kiyanichandeh (srebro) i Alizadeh (brąz) uściskały się serdecznie po ceremonii rozdania medali.

Leila (Arienne Mandi), gwiazda irańskiego judo, ma szansę zdobyć pierwszy złoty medal dla swojego kraju na mistrzostwach świata. Za jej sukcesami stoi trenerka i była zawodniczka Maryam (Zar Amir Ebrahimi). Wśród rywalek jest reprezentantka Izraela i to z nią być może Leila zmierzy się w końcowej rozgrywce. Politycznie taka konfrontacja byłaby nie do przyjęcia dla irańskich władz. Leila musi więc dokonać wyboru. Czy ugiąć się pod presją wysłanników reżimu, o co błaga ją Maryam? Czy też samotnie walczyć – nie tylko o mistrzowski tytuł, lecz o godność, honor i wolność osobistą? Surowe represje za nieposłuszeństwo grożą zarówno Leili i Maryam, jak i ich rodzinom. Podczas zawodów ważą się losy obu kobiet.

„Tatami” w kinach od 16 sierpnia!


comments powered by Disqus