Recenzja książki "Zombie Survival" Maxa Brooksa

Kiedy George Bush kilka miesięcy temu ogłosił, że w budżecie USA na najbliższy rok 15 miliardów dolarów zostanie przeznaczonych na walkę z problemem zombie, podniosły się głosy politycznych przeciwników i dziennikarzy, oceniających tę decyzję jako lekkomyślną i poddającą się hollywoodzkim modom. Dlaczego opinia publiczna bagatelizuje ten problem? Co sprawia, że rządy państw zachodnich dopiero teraz podejmują pierwsze próby zapobiegnięciu zagrożenia ogólnoświatowej pandemii zombizmu?

Mimo iż żywe trupy wciąż kojarzą się przeciętnemu człowiekowi z horrorami i filmami gore, coraz częściej możemy natknąć się na filmy instruktażowe i publikacje w naukowy sposób analizujące ten problem. Jedną z nich jest książka autorstwa Maxa Brooksa „Zombie Survival”, wydana nakładem wydawnictwa RedHorse.

Hasło widniejące z tyłu okładki jasno określa jej tematykę: „ta książka może uratować wam życie”. W istocie, autor posiłkując się własnymi doświadczeniami i relacjami naocznych świadków prezentuje w niej szereg skutecznych porad, pomagających przetrwać atak zombie. Unika on naukowych analiz i teoretycznych rozważań – podręcznik zawiera jedynie praktyczne informacje, przydatne przede wszystkim zwykłym obywatelom, którzy mieli nieszczęście znaleźć się w centrum epidemii wirusa Solanum. Dowiemy się z niego, czym są i jak rozpoznawać zombie, jak je zwalczać, jakie metody stosować przy obronie, ataku i, co najważniejsze, ucieczce. Znajdziemy analizę skuteczności dostępnych powszechnie broni, od noża po miotacz ognia oraz pancerzy ochronnych i porady dotyczące barykadowania się w domach i mieszkaniach, bezpiecznego przemieszczania się w różnym terenie itp.

Mimo iż sporo tu, wydawałoby się, oczywistych informacji („utrzymuj kondycję fizyczną”), trzeba przyznać, że otrzymujemy porady kompletne, oparte na zdrowym rozsądku, doświadczeniu i wiedzy autora. Mają one wysoką wartość szczególnie dlatego, że obalają powszechne i utrwalone przez Hollywood stereotypy, jak wątpliwa skuteczność piły łańcuchowej jako broni w walce z truposzami czy rzekome zagrożenie na cmentarzu, z którego mają one powstawać (co jest niemożliwe praktycznie, jak możemy przeczytać).

Nieco inny charakter ma rozdział przedostatni, zatytułowany „Przeżyć w świecie żywych trupów”. Znajdziemy tam teoretyczne rozważania na temat wybuchu epidemii klasy IV, czyli ogólnoświatowego kataklizmu, doprowadzającego do upadku ludzkości i hegemonii nieumarłych. Mimo przerażającej (i zarazem prawdopodobnej) wizji, autor skupia się na udzieleniu instrukcji, dotyczącej nawet zachowań na przestrzeni kilkunastu lat po apokalipsie, jak mimo zagłady przeżyć do momentu wygaśnięcia zagrożenia.

Końcowy rozdział nie zawiera porad, ale przybliża najbardziej znane przypadki ataku zombizmu na przestrzeni dziejów, od rysunków naściennych w Katandzie w Afryce sprzed 60 tys. lat, poprzez wielką bitwę kohorty rzymskiej pod dowództwem Terencjusza z 9 tysięczną hordą żywych trupów na terenach dzisiejszej Szkocji, która doprowadziła później do wybudowania słynnego wału Hadriana, aż po najnowsze przypadki, zanotowane w ciągu kilku ostatnich lat.

„Zombie Survival” to jedna z pierwszych pozycji na polskim rynku pokazujących prawdziwe zagrożenie ludzkości XXI wieku, jednocześnie robiąca to w sposób profesjonalny i warty przeczytania. Jeśli chcesz mieć pewność, że przetrwasz nawet otoczony hordą zombie – ten podręcznik powinien być dla ciebie pozycją obowiązkową.

Tytuł: „Zombie Survival”

Tytuł oryginału: “Zombie Survival Guide”

Autor: Max Brooks

Wydawnictwo: Red Horse

Rok wydania: 2007

Wymiary: 125 x 195 mm

Liczba stron: 400

Oprawa: miękka