„Lucky Luke” tom 25: „Miasto duchów” - recenzja

Pogłoski o odkrytej żyle złota czasami mogą być bardzo przesadzone. Jak bardzo przesadzone? Tak bardzo, że doprowadzą do fikcyjnej gorączki złota, która w krótkiej perspektywie okaże się akcją wysiedleńczą. Nikt bowiem nie chce żyć na terenie, który jest bezwartościowy. Tak oto powstają miasta duchów, wyludnione lokacje, które przez chwilę tętniły życiem, by stać się zmorą lokalnej i przesądnej społeczności.

Lucky Luke nieustannie tułając się po Dzikim Zachodzie, napotyka różnego rodzaju szulerów, naciągaczy, szumowiny spod ciemnej gwiazdy. Tym razem pomaga dwóm podejrzanym typkom, którzy znaleźli się na chwilowym zakręcie. Przy okazji odwiedza Gold Hill, mieścinę, w której ostatni zapalony poszukiwacz złota od lat nie daje za wygraną. W zbrodniczych umysłach pary oszustów rodzi się chytry plan szybkiego wzbogacenia się kosztem naiwnych. Tak oto rozpoczyna się fałszywa gorączka złota i konfrontacja z zachłannymi kombinatorami.

Morris z René Goscinnym pokazują się z najlepszej strony w tej przewrotnej historii o poszukiwaczach złota. Chciwość bowiem nie popłaca, a tylko ciężka praca przynosi odpowiednie owoce. To prawda stara jak świat, ale pokazana z przymrużeniem oka i z odpowiednią dawką humoru. Czasem trzeba zakręcić mocno karuzelą życia, aby nieudacznikom pokazać miejsce w szeregu. Zwłaszcza tym, którzy na przekór kolejnym lekcjom, nie wyciągają z nich żadnych wniosków. Slapstickowa komedia pomyłek, w której kłamstwo powielane do skutku staje się fantasmagorią spragnionych fortuny odkrywców Dzikiego Zachodu. W tym ambarasie Luke odnajduje się jako nietypowy rozjemca, stojący nie tylko na straży prawa, ale i zdrowia psychicznego łatwowiernych nadgorliwców.

Oszustwo niejedno ma imię, a przejrzeć nieuczciwego gracza może jedynie Lucky Luke. Miasto duchów to kolejny udany album w portfolio słynnych autorów. Warto dodać go do kolekcji przygód z samotnym kowbojem przemierzającym najdalsze zakątki Dzikiego Zachodu.

Tytuł: Lucky Luke tom 25: Miasto duchów

• Scenariusz: René Goscinny
• Rysunek: Morris
• Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
• Wydawnictwo: Egmont
• Data wydania: 08.03.2023 r.
• Wydawca oryginalny: Dupuis
• Rok wydania oryginału: 1965
• Liczba stron: 48
• Format: 215x290 mm
• Oprawa: miękka
• Druk: kolor
• ISBN: 978-83-281-5704-0
• Cena: 29,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.