„Mali Bogowie” tom 6: „Cała prawda o Odysei” - recenzja

Kiedy płynący do Itaki Odyseusz i Taurusek spotykają na swojej drodze syreny, gotowi  są zmierzyć się z uwodzicielskim niebezpieczeństwem. Wiedzą, że trzeba przywiązać  się do masztu. W teorii to proste zadanie, w praktyce niewykonalne, bo na stateczku jest ich tylko dwóch, ale bystre umysły podpowiadają im rozwiązanie. Muszą przywiązywać się na przemiennie lub jednocześnie… Plan jest genialny w swojej głupocie. Zagrożenie zostaje zażegnane. „Nie, tych dwóch nie zjemy. Są zbyt durni. A to może być zaraźliwe!” – mówią przerażone kusicielki, znikające w morskich głębinach.

W szóstym tomie „Małych Bogów” Christophe Cazenove i Phillippe Larbier zmieniają formułę serii. Cały album został poświęcony całkowicie  jednemu motywowi przewodniemu, a jak wskazuje na to podtytuł, jest nim słynna Odyseja. Nie zmienia to faktu, że nadal mamy do czynienia z jednostronicowymi (poza wprowadzającą historyjką) komiksami, na których brylują te same, ograne na wszystkie sposoby żarty. Dlatego, jeżeli kogoś śmieszyły nikłe żeglarskie umiejętności młodego Odyseusza, to tu podobnych dowcipów odnajdzie bez liku.

Błądzenie po morzach, kilkakrotne rozbijanie statku i jego próby naprawy, walka z Cyklopem, spotkanie Jazona, mierzenie się z gniewem i zaciekłością Posejdona, opieka nad świętymi bykami Heliosa... Oczywiście wszystko to utrzymane w karykaturalnym tonie wątpliwej rozrywki. Oto cała prawda o Odysei, gdzie królują głupi i głupszy (nie pytajcie, który jest którym). Najboleśniejszym elementem spotkania z małymi bogami, boginiami i herosami, jest fakt, że podobno wszyscy oni są dziećmi, zatem czemu nie zachowują się jak dzieci, tylko bohaterowie „Kac Vegas”? To tajemnica znana jedynie autorom, którzy metodycznie brną w otchłań klozetowych idiotyzmów.

Rozumiem, że takie potraktowanie bohaterów wymagałoby większej subtelności. Niekoniecznie od Larbiera, choć akurat okładka do tego tomu wybitnie mu się nie udała, ile od Cazenove’a, który musiałby nadać im wyrazistych osobowości. Wtedy charakterystyczna dla franko-belgijskiego komiksu humorystycznego kreska z pewnością wyostrzyłaby żarty. A tak, zaledwie beznamiętnie oddaje mitologiczne fantazje francuskiego scenarzysty. Radzę wziąć przykład z syren i schować się w bezdennej głębi, gdzie to durne poczucie humoru Was nie dosięgnie.

Tytuł: Mali bogowie tom 6: Cała prawda o Odysei

• Scenariusz: Christophe Cazenove
• Rysunki: Philippe Larbier
• Przekład: Maria Mosiewicz
• Wydawca: Egmont
• Data publikacji: 23.11.2022 r.
• Oprawa: miękka ze skrzydełkami
• Objętość: 48 stron
• Format: 215x290
• ISBN: 978-83-281-5536-7
• Cena: 29,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.