World of Warcraft w Lancecie

Słynna wirtualna epidemia, która nawiedziła w 2005 roku internetową grę World of Warcraft, została opisana w najnowszym numerze The Lancet Infectious Diseases.

Jak głosi obiegowa opinia, World of Warcraft utracił niewinność 13 września 2005 roku, gdy pojawił się w nim rejon o nazwie Zul'Gurub. Jednen z występujących w nim potworów posiadał zdolność zarażania graczy klątwą (tzw. debuffem) 'Corrupted Blood', która zadawała 250-300 punktów obrażeń co kilka sekund. Wystarczyło to, by szybko zabić początkującego, 'niskolevelowego' bohatera (który i tak nie miał czego szukać w tak niebezpiecznym miejscu), jednak potężniejsi z nich byli w stanie przeżyć wystarczająco długo, by zarazić inne, blisko znajdujące się istoty.

Istotne jest także to, że choć w zamierzeniu projektantów gry 'Corrupted Blood' miała być ograniczona wyłącznie do obszaru Zul'Gurub, sprytni gracze znaleźli sposób, by ją z niego wyciągnąć, przy pomocy wirtualnych zwierząt towarzyszących niektórym z nich. Kiedy choroba przedostała się do zewnętrznego świata, infekując często odwiedzane przez graczy miasta, jej skutki były opłakane. Ulice wypełniły się setkami ciał pechowców, zaś ci, którzy przeżyli, zostali zmuszeni do unikania gęściej zaludnionych miejsc.

Producent World of Warcraft usunął w końcu źródło problemu, a samo wydarzenie stało się źródłem badań epidemiologów. Publikacja w Lancecie, będąca już kolejną z kolei poświęconą temu fenomenowi, porównuje efekty 'Corrupted Blood' do średniowiecznych epidemii dżumy i dziewiętnastowiecznych epidemii cholery.