„Marsjanin” - recenzja DVD

Autor: Ewelina Sikorska Redaktor: Motyl

Dodane: 17-02-2022 20:58 ()


Kosmos od wieków przyciąga ludzkie spojrzenia. Może dlatego, że mimo starań ludzkości, nadal pozostaje jedną wielką zagadką? Równie sporą niewiadomą był dla mnie seans Marsjanina Ridleya Scotta. Nie wiedziałam, czego się po nim spodziewać, ponieważ materiał, na jakim bazował, książka Andy’ego Weira, raczej nie należy do wdzięcznych, jeśli chodzi o adaptacje filmowe. Jednocześnie w ciągu prawie 100 lat od czasu powstania X muzy, na ekranach kin przewinęło się wiele kosmicznych opowieści. Jednych lepszych, drugich gorszych. Do której kategorii można zaliczyć Marsjanina? Myślę, że jednak do tej pierwszej. 

Tytułowy Marsjanin to Mark Watney (fantastyczny Matt Damon), botanik, uczestnik misji kosmicznej, który podczas trudnej ewakuacji z Czerwonej Planety, zostaje błędnie uznany za martwego przez współtowarzyszy. Pozostawiony zupełnie sam na niegościnnej planecie, może liczyć tylko na siebie. Tylko od jego pomysłowości, optymizmu i determinacji zależy czy wydostanie się z Marsa. I czy świat usłyszy, że jednak żyje. 

Trzeba przyznać, że twórcom filmu całkiem sprawnie udało się zaadaptować książkowy materiał. Potrafili zachować ducha powieści, a jednocześnie dostosować go do warunków filmowych. Tym samym, choć fabuła filmu głównie rozwija się wokół wątku tytułowego bohatera, to nie zapomina się o innych postaciach tego dramatu. Podczas seansu sceny z rozbitkiem z Marsa próbującym ujarzmić nieznany sobie ekosystem, przeplatane są tym, co dzieje się aktualnie na Ziemi. W rezultacie dostajemy pełny obraz sytuacji z punktu widzenia każdej ze stron. Chociaż scenarzyści mogli bardziej pogłębić rysy psychologiczne bohaterów drugiego planu, bo są ciut papierowi. To chyba jedyna moja uwaga co do produkcji. 

Jak dla mnie Marsjanin to przede wszystkim opowieść o zachowaniu pogody ducha i nadziei nawet w najbardziej krytycznych chwilach naszego życia. Bo nie trzeba od razu lądować na Marsie, by znaleźć w się w sytuacji bez wyjścia. Obraz Scotta pod tym kątem ma w sobie pierwiastek uniwersalności, a zarazem przypomina również o dawno zapomnianej prawdzie życiowej: gdy ludzkość działa ponad podziałami, dzieją się cuda. Szkoda, że tak wiele osób o tym nie pamięta. 

Ze spraw czysto technicznych warto wspomnieć, że na każdym kroku widać spore merytoryczne przygotowanie twórców (począwszy od kostiumów, skończywszy na scenografii). Hipnotyzujące zdjęcia Dariusza Wolskiego idealnie uzupełniają historię, którą chciał przekazać Scott, a świetna obsada na czele z Mattem Damonem, który rewelacyjnie poradził sobie z oddaniem wszystkich stanów emocjonalnych głównego bohatera, tylko jeszcze bardziej podniosła walory artystyczne tej produkcji.
   
Od strony muzycznej film posiada jakby dwa oblicza: stonowanej, wręcz transcendentalnej ścieżki dźwiękowej Harry’ego Gregsona - Williamsa, gdzie orkiestrowe nuty przecinają elektroniczne wstawki i zestawu kultowych przebojów lat 70. i 80. na czele z ABBĄ czy Davidem Bowie. Połączone razem dają ducha temu obrazowi, tworząc jego atmosferę i niejako przekazując nam uczucia bohaterów: od rozpaczy po radość. Również w osobnym odsłuchu równie przyjemnie się słucha tego muzycznego miksu.

Wydanie DVD jest jedyne w swoim rodzaju. Chyba po raz pierwszy mam do czynienia z takim podejściem do płytowej edycji filmu. Dodatki nie są jak w klasycznych wydaniach DVD materiałami zza kulis, tylko krótkimi klipami, które uzupełniają filmową opowieść tak, by wydawała się widzowi jeszcze bardziej rzeczywista. Fake’owe spoty reklamowe czy filmiki tylko podkręcają całość. Dają nam bazę do wejścia w ten świat. I takie kreatywne podejście do tematu bardzo mi się podoba. Oprócz tego standardowo podczas oglądania mamy wybór między napisami a lektorem.

Marsjanin to piękna kosmiczna baśń dla dorosłych, przypominająca nam, że ludzki optymizm i determinacja mogą przesuwać góry. Wystarczy tylko w krytycznych momentach zachować zimną krew. I nie zapomnieć przy okazji ziemniaków, taśmy klejącej i folii.  

Ocena: 7/10

Tytuł: Marsjanin

Reżyseria:  Ridley Scott

Scenariusz:

Obsada:

  • Matt Damon
  • Ki Hong Lee
  • Giancarlo Esposito
  • Aidan Gillen
  • Thomas Brodie-Sangster
  • Barry Pepper
  • Lili Taylor
  • Kaya Scodelario
  • Rosa Salazar
  • Nathalie Emmanuel

Muzyka: John Paesano

Zdjęcia: Gyula Pados

Montaż: Dan Zimmerman

Scenograf: Kelly Berry

Kostiumy: Sanja Milkovic Hays

Czas trwania 132 minut


comments powered by Disqus