Nieproste linie proste, czyli „Ubongo Lines”. Nowa odsłona kultowej gry!

Autor: Egmont Redaktor: Motyl

Dodane: 14-10-2021 23:38 ()


„Ubongo” - gra sygnowana nazwiskiem genialnego informatyka, Grzegorza Rejchtmana - to jedna z popularniejszych gier świata. Swój spektakularny sukces zawdzięcza prostym zasadom i niepowtarzalności rozgrywek. W Polsce gra również ma rzesze fanów, dlatego wydawnictwo Egmont regularnie poszerza ofertę „Ubongo” o kolejne wersje, które choć na pozór są do siebie podobne, to dostarczają zupełnie nowej rozrywki graczom w różnym wieku.  13 października br. miała premierę kolejna gra z cyklu– „Ubongo Lines”. Zdaniem wielu, poziomem skomplikowania zadań przewyższa nawet „Ubongo 3D”, co plasuje ją na szczycie piramidy trudności w rodzinie gier „Ubongo”.

„Ubongo” to gra rodzinno-imprezowa polegająca na układaniu kolorowych kafelków tak, by zapełnić pola widoczne na planszetce. W zabawie istotny jest czas, jednak nawet wolniejsi gracze mają szansę na ukończenie zadania. Gra ma niewiele zasad, a wszystkie są proste i zrozumiałe, co czyni ją idealną propozycją nie tylko dla doświadczonych, ale też dla początkujących graczy. Wygrywanie i zdobywanie punktów w „Ubongo” jest czymś pobocznym, bo liczy się przede wszystkim dobra zabawa, jaką jest układanie wzoru. Seria gier „Ubongo” jest chyba jedną z najpopularniejszych w Polsce, jeśli nie na świecie. Nie mam prawie znajomych, u których na półce nie stałaby któraś z wersji „Ubongo” – czy to podstawowa, czy 3D czy Junior. Wcale mnie to nie dziwi – to gra o prostych zasadach, wciągająca i idealna zarówno na wieczory ze znajomymi jak i na rodzinne granie. „Ubongo” to gra, którą się po prostu ma, bo zawsze jest dobry moment, żeby zagrać. – tak o fenomenie „Ubongo” pisze Katarzyna Czajka-Kominiarczuk z bloga zpopk.pl, znana jako Zwierz PopkulturalnyJednocześnie – olbrzymim plusem „Ubongo” jest rosnąca oferta gier z serii, gdzie co chwilę pojawia się coś nowego. Dzięki czemu można albo zacząć swoją kolekcję, albo zdobyć nowy wariant znanej gry, jeśli ten, który mamy w domu, wydaje się nam już zbyt znajomy. „Ubongo Lines” to najnowsze dziecko w tej rodzinie. Pozornie zasady nie zmieniają się bardzo – wciąż musimy ułożyć wzór z elementów. W istocie jednak – rozgrywka jest moim zdaniem jeszcze bardziej wciągająca. – dodaje.

„Ubongo Lines” wprowadza zupełnie nowe zasady, wyróżniające tę grę od pozostałych z rodziny „Ubongo”. Po pierwsze, gracze mają tu do dyspozycji klocki wyłącznie jednego koloru. Wszystkie mają kształty dłuższych i krótszych trójwymiarowych prostokątów – linii prostych. Po drugie, wszyscy gracze korzystają z tej samej planszetki podczas rundy i tym razem swoją konstrukcję budują poza planszetką.

W „Ubongo Lines” każdy gracz dostaje zestaw 8 różnych klocków w swoim kolorze. Na początku każdej rundy gracze odkrywają nową kartę, po czym muszą ułożyć z odpowiednich klocków figurę wskazaną przez kartę w taki sposób, by zapełnione zostały dokładnie dwie warstwy. Gracz, który ułoży ją jako pierwszy, woła „Ubongo!”, po czym obraca klepsydrę i reszta graczy ma minutę na ułożenie swoich klocków. Za ułożone figury gracze otrzymują klejnoty. Wygrywa gracz, który po 9 rundach zbierze najcenniejsze klejnoty. Gra posiada cztery poziomy trudności, które umożliwiają dostosowanie jej do wieku i doświadczenia graczy.

Mówiąc o grach, takich jak „Ubongo”, w których do rozgrywki potrzebnych jest kilku graczy, nie do przecenienia jest fakt rodzinnie spędzonego czasu. Dziś, kiedy nawał obowiązków (zarówno dorosłych, jak i dzieci i młodzieży) mocno ogranicza nam możliwość wspólnego spędzania czasu, gra, która przyciągnie i skupi w jednym czasie całą rodzinę, to skarb. Należy jednak pamiętać, aby wykorzystać ten czas na 100%. W tym celu odłóżmy telefony i piloty do telewizora. Skupmy się na rozgrywce i na sobie nawzajem. Jeśli damy dziecku pełną uwagę, to z pewnością zaprocentuje w przyszłości. Dodatkowo, pełna rozgrywka, zrealizowana bez rozpraszaczy, pozwala na ćwiczenie koncentracji u dziecka, stopniowo wydłużając czas skupienia. – tak zalety grania w planszówki wylicza Ewa Sękowska-Molga - psycholog dzieci i młodzieży, mama trzech synów, autorka profilu @mama_psycholog_dzieciecy - „Ubongo”, jak wszystkie gry planszowe, to świetny sposób na „odłączenie”. W dzisiejszych czasach jesteśmy online niemal 24 godziny na dobę. Brak technologii niezbędnej do realizowania rozgrywki, powoduje, że planszówki powinny być jednymi z najbardziej pożądanych rozrywek w każdym domu. Są prostym, zabawnym i interesującym sposobem na spędzenie z dziećmi czasu wolnego od ekranu telewizyjnego i komputera. Dla wielu z nas może być zaskakujące, że tego typu gry z powodzeniem mogą zastąpić tablet czy konsolę.  Dodatkowym atutem „Ubongo” jest jego lekka, rozrywkowa formuła i krótki czas rozgrywki, z których każda jest niepowtarzalna.

 

Gra „Ubongo Lines” przeznaczone jest dla 1-4 graczy powyżej 8 roku życia. Rozgrywka trwa ok 15 minut, a cena gry to 149,99 złotych. Elementy gry to 162 karty (z 324 różnymi zadaniami), 32 klocki, klepsydra, woreczek i 58 klejnotów oraz tor rund. Grę można kupić w księgarni www.egmont.pl oraz w internetowych i stacjonarnych punktach sprzedaży gier na terenie całego kraju.

“Ubongo Lines”

Autor: Grzegorz Rejchtman

Ilustracje: Cezary Szulc

EAN: 5903707560165

Format: 300x300x70

Cena: 149,99 zł

Grupa docelowa: +8 lat

Liczba graczy: 1-4 osób

Czas rozgrywki: 15 minut

 

Pozostałe gry z serii „Ubongo”:

 

„Ubongo”

„Ubongo” to światowy bestseller, który zdobył popularność dzięki bardzo prostym zasadom i błyskawicznej rozgrywce. Każdy gracz dostaje planszę i 12 elementów układanki. Każda plansza ma inny wzór. Jeden z graczy przekręca klepsydrę i rzuca kostką, wskazując, z których elementów gracze będą korzystać w tej rundzie. Wszyscy gracze jednocześnie starają się jak najszybciej zasłonić puste pola na swoich planszach. Każdy, kto zdąży to zrobić, zanim skończy się czas, zdobywa klejnot. Wygrywa gracz, który w ciągu dziewięciu rund zbierze najcenniejsze klejnoty!

„Ubongo 3D”

Tak jak w pierwowzorze, gracze jak najszybciej starają rozwiązywać łamigłówki. Jednak tym razem zabawa wkracza w trzeci wymiar – dzięki przestrzennym klockom. Jeszcze więcej główkowania i emocji! „Ubongo 3D” to idealna gra rodzinna – jest szybka i ma bardzo proste zasady. Cztery poziomy trudności umożliwiają dopasowanie gry do wieku i doświadczenia graczy.  

 

„Ubongo Junior 3D”

Doskonała gra dla najmłodszych fanów gier planszowych! Ma łatwe zasady rozwijające spostrzegawczość, logiczne myślenie oraz zdolności manualne. Można w nią zagrać także w połączeniu z „Ubongo 3D”, aby zrównoważyć szanse młodszych i starszych graczy.  Przestrzenne klocki pozwalają na fantastyczną zabawę w trzech wymiarach, a łamigłówki posiadają aż 4 poziomy trudności, co pozwala dostosować grę do umiejętności poszczególnych graczy.

„Ubongo Extreme”

W „Ubongo Extreme” tak, jak w pierwowzorze, gracze starają się  jak najszybciej dopasować elementy do swojej planszy. Jest to ekstremalnie trudne, bo kafelki mają sześciokątne kształty. Dwa poziomy trudności łamigłówek umożliwiają dopasowanie gry do umiejętności i wieku graczy. Każdy gracz stara się zasłonić wskazanymi kafelkami puste pola na swojej karcie. Kto najszybciej rozwiąże swoje zadanie?

„Ubongo Trigo”

Każdy gracz otrzymuje kafelki o wielorakich, trójkątnych kształtach, które co rundę będzie musiał jak najszybciej układać na kartach zadań. Buduj, obracaj, przekręcaj i kombinuj z kafelkami, aby zapełnić dwa pola na karcie. Kto najszybciej rozwiąże swoją łamigłówkę,  zdobywa punkty zwycięstwa. Po ośmiu rundach wygrywa ten, który ma ich najwięcej. Dwa poziomy trudności pozwolą dostosować grę do wieku i umiejętności graczy. Dodatkowo gra ma tryb rozgrywki dla jednego gracza.

„Ubongo - gra karciana. Gra do plecaka”

Karciana wersja przebojowej gry. Każdy gracz otrzymuje 9 kart z różnymi kształtami. Gracze jednocześnie i jak najszybciej wykładają karty na stół, dopasowując pokazane na nich kształty. Kto najszybciej ułoży swoją łamigłówkę, woła „Ubongo”! i zdobywa punkty. Gra mieści się w małym pudełku – idealnie do wzięcia na wyjazd, spotkanie ze znajomymi, czy do szkoły.

 


comments powered by Disqus