„Escape Quest. Tajemnica Marsa” - recenzja
Dodane: 18-06-2021 22:31 ()
Ach ten Mars. Ostatnimi czasy jest na niego moda. A to książka Andy’ego Weira i jej ekranizacja podbijały świat. Planszówka, Terraformacja Marsa wydana w Polsce przez Rebel okupuje top rankingów gier. Teraz autorzy Escape Questa wysyłają nas na czerwoną planetę, szykując dla nas worek zagadek.
Fabularnie wcielamy się w geologa, który został wysłany na Marsa, by pomóc w badaniach. Jednak dość szybko okazuje się, że na miejscu coś się wydarzyło i wplątujemy się w jakąś intrygę. Na swojej drodze napotykamy wiele przeszkód, wymagających od nas główkowania i kombinowania. Czy dowiemy się, o co chodzi? To tylko zależy od naszego intelektu i determinacji.
Graficznie ta odsłona Escape Questa jest bardzo spójna, utrzymana w klimacie science fiction. Wyraziste kolory i styl znany z książek, filmów i gier o czerwonej planecie. Nie jest to może najładniejsza książka z serii, ale trudno się do czegoś przyczepić. Z drugiej strony musimy pamiętać, że oprawa graficzna to tylko tło do tego, co najważniejsze, czyli zagadek i historii.
Fabuła prowadzona jest w aurze tajemnicy, przypomina trochę powieści szpiegowskie. Wplątujemy się w intrygę i z każdym krokiem wchodzimy w nią głębiej i głębiej. Przyjrzyjmy się zagadkom, bo one stanowią serce gry. Tym razem autorzy postawili na średni poziom trudności. Wiele z nich polega na wypatrzeniu czegoś, co jest ukryte na grafice lub dokonaniu nieskomplikowanych obliczeń. Te nie stanowią większego wyzwania i rozwiązuje się je dość szybko. Kilka, ale zdecydowana mniejszość, jest bardziej wymagająca. Zmuszają do szukania nieszablonowych rozwiązań i przyjemnie pobudzają szare komórki. Podczas gry tylko dwukrotnie sięgnęłam do podpowiedzi, z czego w przypadku jednej szarady, okazało się, że dobrze ją rozwiązałam i byłam zaskoczona, że tak łatwo mi poszło. Podsumowując, Tajemnica Marsa plasuje się w środku stawki, jeśli chodzi o trudność zagadek i raczej skierowana jest dla nastolatków lub osób, które trochę bawią się w „detektywów” i mają jakieś doświadczenie w tego typu zabawach. Dla wyjadaczy może być troszkę zbyt łatwo i im sugerowałbym spojrzenie w kierunku innych produktów.
Tajemnica Marsa sprawiła mi sporo przyjemności, nie przytłoczyła mnie trudnością zagadek, a finał i rozwiązanie historii było bardzo satysfakcjonujące. Z drugiej strony zastanawiam się, jak będą wyglądały kolejne odsłony tej serii. Liczę, że w końcu pojawi się coś, czego jeszcze w tych grach-książkach nie było. Podsumowując, polecam, dobra zabawa na kilka samotnych godzin.
Escape Quest. Tajemnica Marsa
- Autor: Sylvain Nawrocki
- Tłumaczenie: Agata Cieślak
- Oprawa: miękka
- Objętość: 96 stron
- Format: 192 x 270
- ISBN: 9788328160521
- Grupa docelowa: 12+
- Premiera: 19.05.2021 r.
- Cena: 39,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus