Nowe szczegóły z gry na motywach twórczości Jacka Piekary

Autor: The Dust Redaktor: Motyl

Dodane: 27-09-2020 18:16 ()


Po roku milczenia od wrześniowej konferencji wrocławskie studio zdradziło kolejne szczegóły dotyczące flagowego tytułu I, the Inquisitor. Wśród nich znalazły się między innymi informacje na temat głównego bohatera gry.

I, the Inquisitor to tytuł o którym mówi się w branży od ponad dwóch lat, kiedy to studio The Dust kupiło prawa do serii książek “Ja, inkwizytor”, autorstwa znanego, polskiego pisarza fantasy Jacka Piekary. Do dzisiejszego dnia niewiele wiedzieliśmy poza informacjami z przedstawionymi na konferencji. Przypomnijmy, że studio zapowiedziało wówczas grę z gatunku story-driven z naciskiem na wyróżniający się system dialogowy oparty na emocjach. Kolejnym istotnym aspektem produkcji będzie dopracowany świat w zamkniętej formie. Do tej pory studio znaczną większość informacji trzymało w tajemnicy, czego powodem według wyjaśnień, jest wczesny stan produkcji oraz długofalowy plan kampanii  marketingowej.  Informacje na temat głównego bohatera, miasta i postaci drugoplanowe były objęte tajemnicą.
 
“Odbiór samej postaci Mordimera, zarówno przez czytelników Cyklu “Ja, inkwizytor” jak i tych którzy nigdy się z nim nie zetknęli, jest dla nas kluczowym zadaniem. Musimy odpowiednio zbalansować cechy zewnętrzne i wewnętrzne bohatera, tak aby były czytelne dla fanów Jacka oraz atrakcyjne dla graczy nie znających cyklu. Chcemy gruntownie przebadać ten istotny element, żeby spełnić oczekiwanie graczy.”

Jakub Wolff, CEO The Dust

Fabuła gry

Studio potwierdziło również że pracuje nadal nad wsparciem systemu dialogowego przez autorski systemem emocji. The Dust w dalszym ciągu nie opublikowało szczegółowych informacji na temat samej fabuły,  informując jedynie że główny szkielet fabularny został ukończony kilka miesięcy temu. Na tym etapie story design pracuje głównie nad opracowaniem linii dialogowych.
 

The Dust zadowolony z aktualnego stanu stylizacji graficznej

Producenci opublikowali również pierwsze screenshoty z aktualnego builda gry. Na 4 grafikach wrocławianie pokazali różnorodność świata gry, który aktualnie tworzą. Jest mrocznie, czasami swojsko, w przesłanych materiałach możemy zauważyć  detale oraz grę światłem. The Dust zaznacza że prezentowany materiał graficzny nie jest ukończony i będzie nadal nad nim pracował
 
“Stylizacja graficzna od samego początku była dla nas niezwykle istotnym aspektem developmentu. Szukaliśmy inspiracji we flamandzkich mistrzach renesansu .Po wielu próbach i przymiarkach stwierdziliśmy, że mamy większe możliwość graficzne i zaczęliśmy coraz bardziej zbliżać się do realizmu. Myślę że jesteśmy na takim etapie, że możemy podzielić się z odbiorcami pierwszymi materiałami”

Kacper Szwajka, Art Director The Dust 

Mały zespół z ambicjami

“Aktualnie w pracę nad grą zaangażowanych jest około 25 osób, w miarę potrzeb uzupełniamy zespół o kolejnych specjalistów. Taki plan produkcji pozwala nam na sprawną koordynację zadań i skupieniu się na najważniejszych elementach poszczególnych kamieni milowych. Dzięki temu jesteśmy w stanie względnie szybko podejmować decyzje  i precyzyjnie przechodzić do ich realizacji co w dużych zespołach często trwa o wiele dłużej.” - mówi Jakub Karólewski

Jakub Karólewski, Producent The Dust 

Prace nad grą koordynuje producent Jakub Karólewski, wcześniej związany z wrocławskim Techlandem. W ostatnim czasie w studiu zaszły również kluczowe zmiany kadrowe na dwóch stanowiskach, funkcję Art Directora objął Kacper Szwajka, a Lead Game Designerem został Damian Pawlak który wcześniej  pracował  w CD Projekt RED przy produkcji Cyberpunk 2077 oraz wrocławskim Techlandzie.
 
 

Co dalej?

 
Studio nie podało informacji kiedy chce rozpocząć szerszą komunikację z graczami, jak wygląda współpraca z Juice nad trailerem, kiedy zobaczymy Mordimera i w końcu kiedy pokażą nam Gameplay.

“Pracujemy i jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów po rocznym developmencie, tyle na ten moment mogę powiedzieć. Na wszystkie materiały, którymi będziemy chcieli się podzielić nadejdzie czas i miejsce. Na pewno nie będziemy ich trzymać tylko na naszych komputerach.”


comments powered by Disqus