W serii „Detective Comics” pojawia się nowy scenarzysta, a w drużynie Batmana debiutuje nowy bohater. No i oczywiście jest również nowy złoczyńca. Krótko mówiąc, cały cyrk zaczyna się od nowa, jak trafnie ujął to Alfred w jednej ze scen. To nowe otwarcie wypada całkiem obiecująco. Bryan Hill serwuje bardzo brutalną i trzymającą w napięciu opowieść o słabości Batmana. A w zasadzie o kilku słabościach.

Batman postanawia zwerbować do drużyny Jeffersona Pierce’a, czyli Czarną Błyskawicę. Wcześniej miał już okazję z nim współpracować, co zostało opisane w pierwszym tomie serii „Metal”. Teraz Mroczny Rycerz chce, żeby Pierce – z zawodu nauczyciel – zajął się zdyscyplinowaniem członków Bat-rodziny. Po dramatycznych wydarzeniach, jakie zafundował nam wcześniej poprzedni scenarzysta, drużyna wygląda teraz zupełnie inaczej. Ze starego składu pozostała tylko Orphan. Poza nią Batmanowi pomaga teraz Signal (czyli Duke Thomas) oraz Batgirl. A pod koniec opowieści pojawia się jeszcze jedna postać, która być może zagości w tej serii na dłużej. Tymczasem w Gotham ktoś zaczyna zabijać fanów Batmana. Na pierwszy ogień idzie chłopak, który postanowił w telewizji podzielić się swoją pasją. Z entuzjazmem opowiadał w audycji telewizyjnej o swoim idolu i o tym, że chciałby dla niego pracować. Tydzień później Darin Griffith już nie żył. Podczas próby uratowania chłopaka o mało nie zginął również Signal.

Zmagania z nowym złoczyńcą nazywającym siebie Karmą są pełne emocji i ofiar. Przestępca nieustannie powtarza, że został stworzony przez samego Batmana i chce wykorzystać największą słabość obrońcy Gotham. Karma jest bezwzględny, bezlitosny i najwyraźniej ma sposób na to, by pokonać Batmana. W albumie znalazła się również historia „Klątwa Gotham City” napisana przez Michaela Moreciego. Batman zmaga się w niej z wyznawcami upiornego Diakona Blackfire’a. Oprawą graficzną albumu zajęło się trzech twórców. Główną historię zilustrowali Miguel Mendonca (zeszyt pierwszy, drugi i piąty) oraz Philippe Briones (zeszyty trzeci i czwarty). Obaj prezentują bardzo podobną stylistykę. Rysunki Brionesa, który również zajął się tuszowaniem, są może bardziej delikatne i wypełnione subtelniejszym kreskowaniem. Natomiast odpowiedzialny za rysunki i tusz w ostatniej historii Sebastian Fiumara nawiązuje do mrocznej stylistyki Mike’a Mignoli oraz Berniego Wrightsona, który wspólnie z Jimem Starlinem powołał do życia Diakona Blackfire’a w komiksie „The Cult”. Album zamyka galeria okładek poszczególnych zeszytów.

Bryan Hill przejął serię opowiadającą o drużynie Batmana na krótko – napisał tylko pięć zeszytów – ale od razu wprowadził własne zasady. Można odnieść wrażenie, że już jest mroczniej i brutalniej niż do tej pory. Być może kolejni scenarzyści również pójdą tym tropem. Niebawem będzie okazja, by się przekonać. Już w lutym na półki trafi tom dziewiąty napisany przez Jamesa Robinsona, później zaś na fotelu scenarzysty na dłużej zasiądzie Peter Tomasi. Bez wątpienia czeka nas zatem spora różnorodność. Inaczej wyglądają tu również relacje Batmana z jego nową drużyną. Co więcej, scenarzysta, obdarzając swojego złoczyńcę umiejętnością czytania myśli, zasiał ziarno niepewności w sercu Mrocznego Rycerza. Chodzi mianowicie o to, co wyczytał z głowy Orphan – bohaterki pozostającej dla Batmana zagadką. Krótko mówiąc, mamy tu do czynienia z obiecującym początkiem nowego rozdziału w życiu drużyny obrońców Gotham.

Tytuł: „Batman. Detective Comics” tom 8: „Na zewnątrz”

• Tytuł oryginalny: DC Rebirth: Batman: Detective Comics Vol. 8: On the Outside
• Scenariusz: Brian Hill, Michael Moreci
• Rysunki: Miguel Mendonca, Philippe Briones, Sebastian Fiumara
• Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
• Wydawca: Egmont
• Data polskiego wydania: 04.12.2019 r.
• Wydawca oryginału: DC Comics
• Data wydania oryginału: 2018 r.
• Objętość: 132 strony
• Format 165x255 mm
• Oprawa: miękka ze skrzydełkami
• Papier: kredowy
• Druk: kolorowy
• Cena okładkowa: 39,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.