Apokalipsa nadciąga. Jak Polacy chcieliby spędzić ostatnie chwile przed nadejściem końca świata?

Autor: Fox Polska Redaktor: Motyl

Dodane: 08-11-2019 17:59 ()


Spadające asteroidy, kosmici o przeźroczystej skórze, fale tsunami sięgające kilkunastu metrów - to tylko kilka obrazów, które przychodzą na myśl, gdy pojawia się termin ,,koniec świata”. Czy Polacy wierzą w możliwość przewidzenia apokalipsy oraz istnienie życia pozaziemskiego? Jak przygotowują się do nadejścia katastrofy i jak chcieliby spędzić ostatnie dni? Telewizja FOX wraz z SW Research w związku z premierą WOJNY ŚWIATÓW postanowiła zapytać Polaków o ich opinię.

Wyobrażeń o końcu świata jest wiele – od ataku kosmitów, po klęski żywiołowe. Jednak to globalne ocieplenie i jego skutki powodują, że poczucie zagrożenia narasta, a apokalipsa wydaje się coraz bardziej realna. W pierwszej części badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie telewizji FOX zapytaliśmy Polaków o najbardziej prawdopodobne przyczyny końca świata oraz o możliwości przetrwania zagłady. Tym razem respondentów postawiliśmy przed innymi trudnymi decyzjami. Czy Polacy przygotowują się na nadejście dnia ostatecznego? Czy w ogóle rozmawiamy na temat końca świata z bliskimi? Jak spędzilibyśmy czas tuż przed apokalipsą?

Nie chcemy przetrwać katastrofy

Jak wynika z przeprowadzonych przez SW Reserch badań, tylko co dziesiąta osoba przygotowuje się na nadejście końca świata. Czy Polacy chcieliby przetrwać apokalipsę i kontynuować życie w nowej rzeczywistości? Okazuje się, że nie za bardzo. Aż 44,1% badanych nie jest zainteresowanych znalezieniem się w grupie ocalałych, a prawie połowa osób po 60-tce nie chciałaby ocaleć i zmagać się z odmienioną rzeczywistością. Co czwarta osoba przygotowująca się na koniec świata buduje bunkier lub schron, a co szósta ma przygotowany ,,plecak ucieczki” na wypadek zagrożenia. Te dane mogą być zaskoczeniem dla osób nieinteresujących się tematyką apokalipsy bądź nieporuszających tego tematu z rodziną czy znajomymi. Jak zauważa prof. Lech M. Nijakowski z Uniwersytetu Warszawskiego, socjolog i autor książki „Świat po Apokalipsie. Społeczeństwo w świetle postapokaliptycznych tekstów kultury popularnej”:  
- Nawet osoby przejęte narastającym kryzysem klimatycznym na różne sposoby odsuwają od siebie wizję apokalipsy, żyjąc po staremu. Tym bardziej, że scenariusze, które przedstawia kultura popularna, są często mało realistyczne i nie mogą być podstawą racjonalnego planowania. W chrześcijaństwie koniec świata jest wpisany w optymistyczną wizję – to powrót Chrystusa i sprawiedliwy sąd nad grzesznikami. W kulturze popularnej to jedynie czas cierpienia, upadku i chaosu. Nic dziwnego, że wiele osób nie chciałoby tego doświadczyć.

Czy koniec świata to popularny temat?

O końcu świata nie rozmawiamy zbyt często. Temat ten budzi w nas lęk i niepokój, gdyż związany jest z wizją śmierci wielu ludzi. Z badań przeprowadzonych przez SW Research wynika, że o całkowitej zagładzie rozmawia z bliskimi jedynie 39% badanych, a są to w większości mężczyźni.
Jak zauważa prof. Lech M. Nijakowski:
- O śmierci na poważnie rozmawia się coraz mniej, została ona wyparta z kultury. Witać to po rytuałach związanych ze śmiercią i pogrzebem. Kultura popularna porusza zatem często fundamentalne tematy, o których widzowie nie mają okazji porozmawiać w innych miejscach. Staje się popularną praktyką filozoficzną.

Czy jesteśmy w stanie przewidzieć koniec świata?

Wiedza na temat świata jest coraz większa, dzięki ludzkiej ciekawości odkrywania tego, co nieznane. Mimo że dzisiejsza technologia jest na tyle rozwinięta, że pozwala nam wykryć zbilżające się trzęsienie ziemi czy wybuch wulkanu, to według uczestników badania, naukowcy nie byliby w stanie przewidzieć końca świata. Równo 40% ankietowanych nie wierzy, że oszacowanie momentu nadejścia apokalipsy jest możliwe. Co trzecia osoba zdaje się na naukę i jej możliwości, mając nadzieję, że tak jak w przypadku innych katastrof naturalnych, uda się nie tylko oszacować, kiedy nastąpi zagłada, ale i jak jej zapobiec.

Na pytania o życie w kosmosie czy prawdopodobieństwo globalnej katastrofy (np. pandemii czy uderzenia meteorytu) odpowiadają naukowcy z różnych dyscyplin. Rządy opracowują szczegółowe scenariusze na wypadek wielkich katastrof. Ale dyskurs naukowy tylko w niewielkim stopniu wpływa na fabuły popularnych filmów czy powieści. Hard science fiction nie jest dziś rozpowszechniona. W kulturze popularnej – tak jak w dyskursie publicznym – dominują fake newsy i postprawda. W tym sensie opinie respondentów odpowiadają raczej ich wierzeniom i nastrojom niż są wynikiem racjonalnego namysłu i kalkulacji – komentuje prof. Nijakowski.

Czy Polacy wierzą w istnienie kosmitów?

Wiara w istnienie innych cywilizacji jest niesamowicie zakorzeniona w popkulturze, co ma przełożenie na wysyp książek, filmów i seriali o tematyce science fiction. Jak się jednak okazuje, ma to też wpływ na naszą opinie na temat istnienia innych, nieznanych nam dotąd form życia. Jak pokazuje badanie przeprowadzone na zlecenie telewizji FOX, ponad połowa respondentów wierzy w życie pozaziemskie! Na wyniki badania nie miało wpływu miejsce zamieszkania, wiek czy też płeć ankietowanych, niezależnie od tych czynników większość wierzy, że nie jesteśmy sami w kosmosie.  Tego zdania są również niektórzy naukowcy.  
Badacze mozolnie poszukują życia poza Ziemią, wychodząc z założenia, że powinno ono powstać na wielu planetach. Oczywiście, w większości przypadków nie chodzi o rozwinięte cywilizacje, ale o bakterie. W tym zakresie korzystamy z tylu szacunków i przybliżeń, że wiara w życie pozaziemskie jest w pełni racjonalna. Kultura popularna przedstawia jednak najczęściej obcych jako najeźdźców, którzy chcą skolonizować Ziemię. A to już dziedzina bajkowych wyobrażeń - dodaje prof. Nijakowski.

comments powered by Disqus