Smutne urodziny bez Stana Lee

Autor: Redakcja Redaktor: Motyl

Dodane: 28-12-2018 10:28 ()


Gdyby żył, obchodziłby dziś swoje 96 urodziny. W przypadku Stana Lee trudno mówić, że jego gwiazda zgasła zbyt wcześnie. Autor pokaźnej grupy herosów Marvela dożył sędziwego wieku, a przez wiele lat towarzyszył fanom komiksów i filmów, puszczając oko w niewielkich ekranowych rólkach. Każdy przyzwyczaił się do tego wizerunku Stana, niezmordowanego kreatora, który nie tylko swego czasu wyznaczał trendy w amerykańskim komiksie, był jego medialną twarzą, a także stał się ikoną popkultury. Nikt nie jest wieczny, a w przypadku niegdysiejszego prezesa Marvel Comics wydawało się, że ma gdzieś miksturę na długowieczność i korzysta z niej ochoczo, by trwać wraz z ukochanymi postaciami. Borykając się z różnymi przypadłościami, Lee zmarł 12 listopada tego roku. Na dużym ekranie pojawi się zapewne jeszcze co najmniej dwa razy, a może więcej. Na pewno w takie dni jak dziś, będzie nam go bardzo brakowało. Wszystkiego najlepszego Stan, gdziekolwiek jesteś! 


comments powered by Disqus