„Malutki Lisek i Wielki Dzik”: tom 4: „Tamtędy” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 03-10-2018 23:00 ()


Niezwykła podróż Malutkiego Liska i Wielkiego Dzika trwa w najlepsze. Tym razem przyjaciele wspominają swoją przeszłość i zastanawiają się nad pełną niebezpieczeństw przyszłością. Tęsknota, strach, samotność to główne motywy czwartej odsłony opowieści stworzonej przez Berenikę Kołomycką.

Wszystko zaczyna się, gdy Lisek budzi się ze snu. Dzień jest przygnębiający – nie dość, że słońce skrywają chmury, to jeszcze nie ma w pobliżu Dzika. Przestraszony rudzielec obawia się najgorszego – być może jego przyjaciel go opuścił. Na szczęście okazuje się, że nie, Dzik po prostu siedział sobie nad jeziorem i samotnie rozmyślał o różnych rzeczach. To zdarzenie sprawiło, że przyjaciele zaczęli rozmawiać o swoich doświadczeniach z przeszłości. Lisek wspomniał Wilka Stepowego, samotnika, którego niegdyś spotkał, a Dzik opowiedział o swoim niezwykle hałaśliwym dzieciństwie spędzonym w wielkiej rodzinie. Ta rozmowa staje się dla naszych bohaterów okazją do tego, by zastanowić się nad tym, czym jest samotność i jakie ma znaczenie dla różnych zwierząt. Okazuje się, że za samotnością swego czasu zatęsknił także Dzik. Choć może tak naprawdę nie chodziło mu o samotność, tylko o to, żeby ktoś go dostrzegł i docenił. W każdym razie decyzja o opuszczeniu rodziny była trudna, ale konieczna. Przecież trzeba iść do przodu i samodzielnie kształtować swoje życie. Nawet jeśli wyjście na zewnątrz i zderzenie się z niebezpiecznym światem wywołuje strach. Wie coś na ten temat Langusta, którą nasi bohaterowie spotykają później na swej drodze.

Czwarty tom serii zawiera kolejną ciepłą, mądrą i pouczającą historię. Berenika Kołomycka najwyraźniej ma patent na mówienie w prosty sposób o ważnych sprawach. Tym razem jej bohaterowie poruszają problematykę samotności, która wydaje się w dzisiejszej rzeczywistości czymś niezwykle istotnym. We współczesnej kulturze dominuje chyba przekonanie, że samotność jest czymś złym, człowiek zawsze powinien być z kimś, a towarzystwo innych jest uznawane za pożądane i konieczne. Przy okazji oczywiście sugeruje się, że zawsze w grę musi wchodzić dobra zabawa. Trudno oczywiście te zalecenia kwestionować, ale nie sposób także nie dostrzec, że ta presja społeczna ma także swoje złe strony. Współczesny człowiek w zasadzie nigdy nie jest sam na sam ze sobą. Nieustannie jesteśmy wśród innych – realnie albo wirtualnie. Portale społecznościowe, telefony komórkowe – wszystkie zdobycze nowoczesnej technologii skutecznie utrudniają nam bycie sam na sam ze sobą. Dzieci doświadczają tego chyba w sposób szczególny, być może zatem wspólna lektura komiksu mogłaby stanowić okazję do rozmowy na ten temat. Może warto trochę mniej straszyć dzieci samotnością, podkreślając pozytywne strony choćby czasowego odcinania się od zewnętrznego zgiełku.

O oprawie graficznej komiksu trudno w zasadzie powiedzieć coś nowego. Piękne, akwarelowe kadry doskonale pasują do nastrojowej, niespiesznej narracji. Tym razem sporo tu mrocznych i chłodnych błękitów nadających niektórym sekwencjom tej historii bardzo nastrojowy charakter. Malowane przez Berenikę Kołomycką krajobrazy są chyba z tomu na tom coraz lepsze. Artystka coraz swobodniej poczyna sobie tą formą, a w jej planszach dają o sobie znać lekkość i zwiewność przywołujące pewne skojarzenia z akwarelami Hugo Pratta.

Przygody Małego Liska i Wielkiego Dzika wypada zatem po raz kolejny polecić wszystkim rodzicom, którzy poszukują dla swoich pociech mądrych i pięknie namalowanych opowieści. Formuła wypracowana przez autorkę doskonale się sprawdza, a kolejne poruszane przez nią tematy bez wątpienia zaliczają się do katalogu spraw, o których zawsze warto z dziećmi rozmawiać. Zagadnienie samotności, która pozwala naprawdę docenić towarzystwo innych, być może jest jednym z ważniejszych.

 

Tytuł: „Malutki Lisek i Wielki Dzik”: tom 4: „Tamtędy”

  • Autorka: Berenika Kołomycka
  • Wydawca: Egmont
  • Data wydania: 2018
  • Objętość: 48 stron
  • Format: A4
  • Oprawa: mięka ze skrzydełkami
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolorowy
  • Cena 24,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus