Liga Sprawiedliwości, czyli powolne umieranie DCEU

Sojusz superbohaterów okazał się najsłabszym ogniwem filmowego uniwersum DC. Liga Sprawiedliwości podczas premierowego weekendu osiągnęła rozczarowujący wynik, zarabiając tylko albo aż 96 milionów dolarów. To najsłabszy start z pięciu filmów DCEU, a zdecydowanie słabszy od niedawnej premiery Thora 3. Biorąc pod uwagę, że zaraz będzie Święto Dziękczynienia i kolejne ważne premiery, a w grudniu pulę zakasują Gwiezdne Wojny, produkcja Warnera nie będzie miała kiedy odrabiać strat. Jeżeli spadki popularności w dwa kolejne weekendy będą ogromne, to film Zacka Snydera będzie miał problem z przekroczeniem granicy 200 milionów dolarów wpływów w USA. Na świecie radzi sobie bowiem bardzo dobrze, a wpływy z pierwszego weekendu szacowane są na 185 milionów dolarów. Jednak taka postawa na amerykańskiej ziemi stawia pod znakiem zapytania dynamiczny rozwój tego uniwersum.