Rewia nie mody, czyli ubrania do NS

Komplet bielizny obejmuje skarpety, kalesony, koszulkę z długimi rękawami i balaklawę ochraniającą twarz. Na wybiegach modelek przed 2020 nie zrobiłbyś wielkiej furory, ale wykonano ją z przewiewnego antyseptycznego materiału - nie tylko jest przyjemny w dotyku, ale też zabija zarazki żerujące na skórze. Czyli jeśli jakimś cudem uda ci się porządnie wykąpać, to gdy założysz te ciuchy zaczniesz znowu śmierdzieć później niż zwykle. Prawdziwa magia materiału z którego uszyto te ciuchy ujawnia się gdy nagle wszystko wokoło stanie w ogniu. Bielizna jest niepalna, a ponadto pod wpływem wysokiej temperatury włókna zaczynają puchnąć tworząc warstwę izolującą miedzy ogniem a skórą. Oczywiście to nie to samo co mieć na sobie kombinezon z azbestu, ale w ten sposób zamiast zamienić się we frytkę, masz szansę być tylko lekko poparzonym.

• Cena: 10 Gambli za każdą sztukę, 40 za komplet

• Dostępność: 10%

• Zasady: Przez trzy tury zmniejsza obrażenia od ognia o jeden stopień

Rękawice wojskowe wykonane z mieszanki M5 i Nomexu. Chronią zarówno przed ogniem jak i atakiem ostrymi przedmiotami. Na wierzchniej części dłoni znajdują się ochraniacze kostek pełniące równocześnie rolę kastetów. Wewnętrzne strony dłoni wyłożone są skórą i materiałem o dużej chropowatości zapewniającymi pewny chwyt na trzymanych przedmiotach. Warstwa wewnętrzna na palcach wskazujących obu rąk jest cieńsza by zapewnić dobre wyczucie spustu. Rękawice stanowią doskonałe uzupełnienie dla kompletu bielizny ognioodpornej. Produkowane były w wersji długiej (sięgającej do połowy przedramienia) i krótkiej (kończące się na nadgarstku).

• Cena: 25 Gambli (w. długa), 20 Gambli (w. krótka)

• Dostępność: 10%

• Zasady: Dłonie - redukcja 1 dla obrażeń tnących i od ognia, w trakcie walki wręcz działa jak normalny kastet

Podstawa maskowania. Każdy mundur pokryty jest kamuflażem dostosowanym do środowiska w jakim ma być używany. Nie licz, że jak tylko go założysz to stajesz się niewidzialny. Najlepiej sprawdza się na odległościach rzędu 100 - 200 metrów. Lepsze to niż niebieskie spodnie i czerwona kurtka, nie? Wojskowe ciuchy mają jednak kilka zalet których próżno szukać w cywilnych ubraniach. Przede wszystkim są bardzo odporne na przecieranie i uszkodzenia mechaniczne. Dodatek takich materiałów jak cordura, kevlar czy M5 powoduje że naprawdę niełatwo je popruć. Poza tym mundur zapewnia ograniczoną ochronę przed ogniem. Specjalne kieszenie na kolanach i łokciach służą do zamontowania tam ochraniaczy więc jak z rozpędu przywalisz kolanem o asfalt to nic ci się nie stanie. Jak nie masz fabrycznych ochraniaczy to wystarczy kawałek odpowiednio przyciętej karimaty, ale ona nie działa już tak skutecznie.

Czasami można też znaleźć mundury z membraną MpQ1. To już jest prawdziwy bajer. Nie dość że membrana jest wodoodporna to jeszcze przepuszcza tym więcej powietrza im większa jest temperatura po jej wewnętrznej stronie. Jednym słowem jak jest gorąco czujesz jak byś łaził w bawełnianej koszulce a jak zrobi się zimno to masz na sobie zimową kurtkę.

• Cena: 20-50 Gambli

• Dostępność: 40%

• Zasady: Używany we właściwym terenie daje modyfikator -10% do ukrywania się. Przez dwie tury zmniejsza obrażenia od ognia o jeden stopień.

To wdzianko żołnierze zakładali na normalne mundury gdy potrzebowali czegoś o lepszych właściwościach maskujących. Kombinezon wykonany jest z lekkiego, nieszeleszczącgo materiału. Jak widzisz, warstwa wierzchnia jest powycinana w takie dziwne wzorki, dzięki czemu rozmywa się sylwetka noszącego je człowieka. Dostępne w wielu wersjach kamuflażu, zarówno na pustynię, jak i do lasu. Są lekkie i po złożeniu zajmują mało miejsca.

• Cena: 40 Gambli

• Dostępność: 15%

• Zasady: Używany we właściwym terenie daje modyfikator -20% do ukrywania się.

Jak głosi legenda, to wdzianko to wymysł szkockich leśniczych polujących na kłusowników. Na mundur wojskowy, wzmocniony na kolanach i tułowiu dodatkowymi warstwami materiału, naszywa się siatkę a na nią setki pasków odpowiednio ubarwionej juty i innych bajerów, a także duże ilości małych gumowych pętli ułatwiających doczepianie do kombinezonu gałęzi, trawy i innych naturalnych elementów maskujących. Porządnie zrobiony ghillie suit pozawala na niemal całkowite wtopienie się w otoczenie. Goście prędzej cię nadepną, niż zobaczą. Niestety w życiu nie ma nic za darmo - ubiór jest ciężki i okropnie w nim gorąco, a poza tym jeśli nie zostanie odpowiednio zaimpregnowany także bardzo łatwopalny. Przed wojną wojskowi snajperzy mieli też na stanie wersje, które chroniły przed wykryciem przez termowizory, ale teraz to prawdziwy rarytas.

• Cena: 30-60 Gambli

• Dostępność: 10%

• Zasady: Używany we właściwym terenie daje modyfikator od -15% do -40% do ukrywania się, w zależności od tego jak dobrze jest wykonany.

Na pierwszy rzut oka wyglądają jak standardowe wyposażenie narciarzy. Pozory jednak mylą. Ten sprzęt od podstaw zaprojektowano w celu ochrony oczu żołnierza na polu walki. Soczewki wykonano z tworzywa sztucznego o bardzo dużej odporności mechanicznej. Gogle chronią nie tylko przed pyłem i piaskiem, ale także przed kamieniami, a nawet lekkimi odłamkami. Chociaż soczewki pokryte są substancją zapobiegającą zaparowaniu to jednak nie da się całkowicie wyeliminować tego zjawiska tylko w ten sposób. Dlatego w każdej chwili można odchylić zewnętrzne krawędzie soczewek o kilka milimetrów. Zmniejsza to wprawdzie zakres ochrony przed pyłem, ale pozwala  za to całkowicie pozbyć się pary. Na kilka lat przed wojną zaczęto wprowadzać też udoskonalone modele których soczewki pokryto substancją zmieniającą stopień przepuszczalności światła w zależności od jego natężenia. Mówiąc po ludzku - gogle zaczęły robić za antyoślepiacz wytłumiając gwałtowne rozbłyski.

• Cena: 15 Gambli, 25 Gambli w wersji z antyoślepiaczem

• Dostępność: 20%

• Zasady: W wersji z antyoślepiaczem masz prawo do testu Kondycji przeciw oślepiającym rozbłyskom - udany niweluje wszelkie negatywne efekty.