„Sufrażystka” - recenzja

Autor: Ewelina Sikorska Redaktor: Motyl

Dodane: 05-04-2017 12:01 ()


„Sufrażystka” to film szczególny. Feminizm jest w ostatnich latach mocno akcentowany na różnych płaszczyznach życia. Jednak mało kto pamięta, że aby zrozumieć to zjawisko, trzeba sięgnąć do korzeni, czyli idei sufrażyzmu, bez którego nie byłoby z pewnością i nowoczesnego feminizmu. I tu wielkie brawa dla twórców, którzy postanowili przypomnieć o tak ważnym ruchu społecznym, jakim z pewnością był ruch sufrażystek, po raz pierwszy jednoczący kobiety w różnym wieku i statusie społecznym (także materialnym) w jednym celu – walki o prawo do samostanowienia.

Jednak pomimo ambitnych zamiarów duetu autorek w osobach Sarah Gavron (reżyseria) i Abi Morgan (scenariusz), ich dzieło nie do końca spełnia pokładane w nim nadzieje, uniesienia ważnego tematu. Drobiazgowo ukazano realia i atmosferę tych czasów, a od strony historycznej jest to doskonale wykonana praca zasługująca na pochwałę. Gorzej, jeśli spojrzymy na fabułę. Niestety, postawiono na powierzchowną historię everymana, w tym przypadku everywoman, w osobie pracownicy XIX wiecznej pralni - Maud (świetna Carey Mulligan), która w odczuciu widza ma być symbolem walki o prawa kobiet, a jej los typowym archetypem klasycznej sufrażystki, skrzywdzonej przez nieludzkie prawo, które odmawia jej wszystkiego: począwszy od prawa wyborczego, skończywszy na prawach rodzicielskich. Takie uproszczenie powoduje, że zostajemy zaznajomieni z każdym istotnym faktem z historii ruchu sufrażystek, ale jest to zrobione po łepkach, odhaczając co ważniejsze wydarzenia czy postaci historyczne.

Wiele wątków prosiło się o znacznie lepsze rozpisanie. Szkoda, że nie zaryzykowano i nie osadzono osi fabularnej na relacji Maud - inspektor Arthur Steed (skądinąd dobrze napisany i kompletnie niewykorzystany potencjał tej postaci), co dałoby filmowi nieco świeżości, bardziej dynamicznej akcji i ciekawego spojrzenia na cały ruch sufrażystek z dwóch kompletnie różnych punktów widzenia. Warto zaznaczyć, że film najwięcej zyskuje właśnie w scenach interakcji tych dwóch postaci. Reszta przewijających się osób stanowi wyłącznie tło dla rozgrywających się wydarzeń i przeobrażenia się Maud z uległej żony i matki w wojującą sufrażystkę. Trochę kłuje też ukazanie całego konfliktu praktycznie w czarno-białych barwach: mężczyźni są tymi złymi, którzy nie zgadzają się na żadne ustępstwa, a kobiety to ofiary tych działań, dobre, nierozumiane idealistki-sufrażystki, a jak wiadomo nie było tak do końca.

O ile można mieć zarzuty do poprowadzenia fabuły, to na uwagę i dobre słowo zasługuje soundtrack Alexandre'a Desplata, udanie podkreślający dramaturgię każdej filmowej sceny. Od strony techniczno-wizualnej zaś (scenografia, montaż, kostiumy) to bardzo pieczołowicie stworzona produkcja, dla której każdy szczegół tworzonego świata jest bardzo ważny. Można powiedzieć, że wszystko tutaj jest zapięte na ostatni guzik.

Samo wydanie DVD składa się z płyty i bardzo ładnie wydanej książeczki, która przybliża nam „w pigułce” historię ruchu sufrażystek, czyli pierwszych feministek, a wszystko to zilustrowane jest fotosami z filmu. Jeśli chodzi zaś o samą płytę DVD to mamy intuicyjne menu z możliwością wyboru scen. Podczas seansu możemy wybrać polskiego lektora (niestety, trochę nakłada się z oryginalną ścieżką dźwiękową) lub polskie napisy. Mamy też dwa materiały dodatkowe ukazujące kulisy powstawania filmu (m.in. jakie efekty specjalne zostały zastosowane, ciekawostki dotyczące m.in. kostiumów użytych podczas kręcenia zdjęć itd.), jak też inspiracji i powodów, które zainicjowały powstanie tego dzieła. Mimo że materiałów dodatkowych jest mało, to świetnie uzupełniają wiedzę i zaspokajają ciekawość.

Podsumowując, „Sufrażystka” pomimo prostolinijnej fabuły to nadal kawał solidnej opowieści wartej obejrzenia, podejmującej dość zapomniany temat, o którym warto rozmawiać nie tylko na lekcjach historii, bo pomimo minionego czasu nadal jest to temat aktualny, o czym przypominają kadry, które widzimy w napisach końcowych. Chociaż to film pełen schematów, to dobrze, że powstał.

Ocena: 7/10

Tytuł: „Sufrażystka”

Reżyseria: Sarah Gavron

Scenariusz: Abi Morgan

Obsada:

  • Carey Mulligan    
  • Helena Bonham Carter    
  • Meryl Streep    
  • Brendan Gleeson
  • Anne-Marie Duff
  • Ben Whishaw
  • Romola Garai    
  • Finbar Lynch

Muzyka: Alexandre Desplat

Zdjęcia: Eduard Grau

Montaż: Barney Pilling

Scenografia: Alice Normington

Kostiumy: Jane Petrie

Czas trwania: 106 minut

Dziękujemy dystrybutorowi Filmostrada za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus