„Królewna Śnieżka i Łowca” - recenzja DVD
Dodane: 18-02-2017 09:39 ()
Śnieżka. Postać, którą zna każdy, począwszy od dziecka po dorosłego. Wiele razy przenoszono jej historię na ekran, z różnymi skutkami. Zastanawia was, co nowego może wnieść kolejna z nich? Tym razem zapowiadała się opowieść o wiele bardziej mroczna, bliższa klimatom oryginalnej baśni Braci Grimm... Zapowiadała się, bo z planów niekoniecznie wyszło to, co zaplanowali sobie twórcy.
Pierwsze, co się rzuca w oczy to fakt, że film jest za długi. Po bardzo dobrym wstępie akcja się toczy i toczy, ale tak naprawdę rozkręca się dopiero w połowie filmu. Miło, że twórcy puszczają oko do wcześniejszych adaptacji „Królewny Śnieżki” (sceny w nawiedzonym lesie i halucynacje Śnieżki to ładne nawiązanie do „Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków” Walta Disneya z 1937 r.), jak też innych produkcji (m.in. Biały jeleń kojarzy się z Duchem Lasu z „Księżniczki Mononoke”) jednak scenariusz pozostawia wiele do życzenia i jest bardzo nierówny. Nie zmienią tego faktu piękne zdjęcia czy dobre efekty specjalne.
Nie wiem, czy to wina zbyt dużej ilości scenarzystów (w sumie trzech) czy innych czynników, ale przy ciekawych pomysłach i rozwiązaniach fabularnych (jak np. twist z pocałunkiem czy scena z zatrutym jabłkiem) jest wiele takich, które można było spokojnie usunąć i nikt by nie płakał, a film z pewnością więcej by zyskał. Poza tym o ile wątek Rawenny jest napisany bardzo dobrze (jej motywy działania i sprawa z lustrem), to wątek Śnieżki jest totalnie położony. Scenarzyści nie potrafili ugrać tej postaci, tym samym powodując, że jest ona płaska, bez „ikry”. Sam Łowca jest rozpisany poprawnie i nie mam większych zastrzeżeń.
Jeżeli chodzi o obsadę: najlepiej prezentuje się Charlize Theron, która świetnie radzi sobie z rolą Złej Królowej, chociaż i jej zdarza się momentami przeszarżować. Co do Kristen Stewart to nie była jedna z jej lepszych ról (gorszy był chyba tylko „Zmierzch”). Swoje zrobił źle rozpisany wątek Śnieżki, którego nie była w stanie udanie zagrać (niestety to nie jest ta klasa aktorska, gdzie nawet słaby scenariusz może obronić się dzięki aktorom, którzy nadrobią braki fabularne swoim warsztatem m.in. mimiką, gestem, Kristen do nich na razie nie należy). Za to Chris Hemsworth dobrze grał i nie ma co mu zarzucić.
Soundtrack autorstwa Jamesa Newtona Howarda poprawnie uzupełniał całą opowieść, ale nie wybijał się jakoś, z kolei piosenka Florence jak najbardziej oddawała ducha całej historii.
Jeśli chodzi o samo wydanie DVD, więcej zamieszczono na nim reklam (materiały promujące studio Universal) i trailerów („Nędznicy”, „Battleship”, „ParaNorman”) niż materiałów dodatkowych z samego filmu. Menu główne jest proste i intuicyjne. Dużym plusem jest opcja wyboru scen. Warto też odnotować obecność polskich napisów. Przy włączeniu polskiego lektora, oryginalna ścieżka jest wyciszona tym samym lektor i oryginalne głosy obsady na siebie nie nachodzą (za co też duży plus). Mamy jeden dodatek dotyczący wątku krasnali, które występują w „Królewnie Śnieżce i Łowcy”, gdzie twórcy i aktorzy mówią o swojej pracy. Jest to ciekawy filmik i aż szkoda, że bonusów nie było więcej.
Podsumowując - „Królewna Śnieżka i Łowca” zapowiadał się bardzo dobrze, a skończyło się na niewykorzystanym w pełni potencjale, samo zaś wydanie DVD jest bardzo skromne pod kątem materiałów dodatkowych.
Tytuł: "Królewna Śnieżka i Łowca"
Reżyseria: Rupert Sanders
Scenariusz: Hossein Amini, Evan Daugherty, John Lee Hancock
Obsada:
- Kristen Stewart
- Chris Hemsworth
- Charlize Theron
- Sam Claflin
- Sam Spruell
- Ian McShane
- Bob Hoskins
- Ray Winstone
- Nick Frost
- Eddie Marsan
- Toby Jones
Muzyka: James Newton Howard
Zdjęcia:Greig Fraser
Montaż: Conrad Buff IV, Neil Smith
Scenografia: Dominic Watkins
Kostiumy: Colleen Atwood
Czas trwania: 127 minut
Dziękujemy Tim Film Studio za udostępnienie DVD do recenzji.
comments powered by Disqus