„Kingdomino" - czyli jak odświeżyć znaną mechanikę

Autor: Łukasz Szewczyk Redaktor: Motyl

Dodane: 09-12-2016 11:10 ()


Bruno Cathala wziął się za klasykę gier dla dzieci i przygotował filler dla całej rodziny. Kingdomino łączy w sobie mechanikę domina oraz budowania planszy.

Kto z nas nie grał w Domino? Wszyscy mieliśmy z nim do czynienia. Niektórzy grali w wersje podstawowe, inni w bardziej zaawansowane. Ogromną zaletą tej gry jest to, że jej mechanika jest taka prosta, że mogą w nią grać nawet najmłodsi. Bruno Cathala zdecydował się wykorzystać mechanikę poczciwego domino i ubrać ją w nowe szaty, w dodatku bardzo ładne. Kingdomino bowiem to spore, ładnie zilustrowane pudełko, które w mieści w sobie bardzo porządnie wykonane kafle terenu, meeple oraz startowe zamki. Jeśli lubicie ładne i dobrze wykonane gry, to ta Was nie zawiedzie.

A o co chodzi?

Każdy gracz co rundę pozyskuje część terenu, którą stara się wkomponować w swoje królestwo. Sposób dokładania jak w klasycznym Domino, czyli to, co siebie dotyka, musi do siebie pasować, w tym przypadku terenami. Musimy to robić tak, by zdobywać punkty za posiadane obszary, których wielkość mnożymy przez liczbę nadrukowanych na żetonach koron.

Mamy tu bardzo ciekawy mechanizm pozyskiwania płytek. Gracz, który wybierze tą z najniższym numerem, czyli potencjalnie najsłabszą (prawdopodobnie bez koron) w przyszłej rundzie będzie wybierać jako pierwszy, co potencjalnie pozwoli mu wybrać najlepszą płytkę albo tę, na której najbardziej mu zależy. Ten mechanizm ma zapewnić interakcję pomiędzy graczami i sprawdza się w grze stricte familijnej. Osoby lubiące mieszać plany innych będą czuć się zawiedzione, Kingdomino bowiem nagradza za jak najlepsze ułożenie swojego królestwa. Familijny charakter Kingdomino podkreślają też utrzymane w bajkowym klimacie grafiki zdobiące płytki. Lubiący budować będą świetnie się bawić kombinując jak układać płytki, by na końcu uzyskać jak najlepszy wynik. Gra świetnie się sprawdza zarówno w gronie osób niegrających, jak i starych wyjadaczy. Dla tych pierwszych może być bardzo fajnym wprowadzeniem w świat gier planszowych, a ci drudzy zagrają w to po skończonej partii Twilight Imperium. Sama gra trwa 15 minut i ma syndrom „Zagrajmy jeszcze raz". Warto też zauważyć, że w grę spokojnie zagrają najmłodsi i bez pomocy rodziców będą sobie dobrze radzić.

Wrażenia

Kingdomino to bardzo przyjemna gra, wręcz idealna na prezent. Jeśli ktoś nie gra w gry, to ta może go przekonać do dalszych poszukiwań. Ci, którzy grają, będą zadowoleni z rozgrywki. Nadaje się do grania z dziećmi, jak i dorosłymi. Ta uniwersalność jest zatem ogromnym atutem gry. Games Factory Publishing po raz kolejny sięga po bardzo dobrą grę, rozwijając swoją serię Family. Polecam zdecydowanie.


comments powered by Disqus