Doczekamy się ekranizacji powieści Elżbiety Cherezińskiej!

Czy wiecie, że wydawnictwo Zysk i S-ka sprzedało prawa do ekranizacji powieści Elżbiety Cherezińskiej wchodzących w skład trylogii Odrodzone królestwo (serial) oraz dylogii Harda królowa (film fabularny)?

KOMUNIKAT po konferencji prasowej:
Powstaną filmy na podstawie bestsellerowych powieści Elżbiety Cherezińskiej!
Dwuczęściowa powieść „Harda” i „Królowa” planowana jest jako podstawa filmu fabularnego, natomiast cykl „Odrodzone Królestwo”, czyli „Korona śniegu i krwi”, „Niewidzialna Korona”, oraz pisana w tej chwili trzecia „Korona” będzie podstawą serialu. Planowane są trzy serie, tak, aby każda książka była podstawą jednego sezonu.
Autorka powieści będzie scenarzystką „Hardej”. Scenariusze do serialu napisze ktoś inny, gdyż Elżbieta Cherezinska jest zaangażowana w pisanie wielkiego projektu serialowego o pierwszych Piastach pt. „Królestwo”.
Producenci liczą, że realizacja serialu rozpocznie się w 2018 r.. Realizacja filmu „Harda”, planowana jest na lata 2019/2020.
Elżbieta Cherezińska podkreśliła, że było i jest wielu chętnych na sfilmowanie jej powieści, ale wybrała tylko te oferty, które dają szansę sukcesu realizacyjnego. Przy okazji zapowiedziała też premierę trzeciej i ostatniej części cyklu „Odrodzone Królestwo” na czerwiec 2017.
Paweł Mantorski (Quartet) zapytany o możliwość realnego zebrania pieniędzy na produkcję, która wymaga tak wielkiego rozmachu, odpowiedział, że kiedy przymierzał się do produkcji serialu o Piłsudskim, to pieniędzy było jeszcze mniej i też nikt nie wierzył, a jednak się udało. Skala trudności i dbałość o jakość sprawiły, że do współprodukcji zaproszono WFDiF. Ponadto prowadzone są wstępne rozmowy koprodukcyjne, bo to przecież historia całego regionu.
Włodzimierz Niderhaus (WFDiF) dodał, że ma nadzieję, że sytuacja mediów publicznych się poprawi i że robienie takich seriali jest koniecznością, ale gdyby tak się nie stało, to już toczą się rozmowy o produkowaniu tego serialu w wymiarze europejskim. To jest równie świetny materiał, jak Tudorowie czy Borgiowie i nie ma powodu, żeby Polska nie dołączyła wreszcie do europejskiego rynku produkcji serialowej. Byłoby lepiej zrobić ten serial po polsku, ale niewykluczone, że łatwiej będzie zebrać fundusze na serial robiony po angielsku.

Źródło.