Recenzja AtomUUUówek

Autor: Michał "Sienio" Sieńko Redaktor: kwiatosz

Dodane: 03-05-2007 13:39 ()


Wydawnictwu Portal należą się na pewno pochwały, za działalność wydawniczą na rynku gier fabularnych. Tytuły takie jak Monastyr, a w szczególności Neuroshima cieszą się naprawdę dużą popularnością, podobnie jak NS Hex - gra planszowa osadzona w świecie postapokaliptycznym. Wśród wartych polecenia produktów warto też wymienić suplementy do wyżej wymienionych RPG-ów, natomiast nie określiłbym tak gry pt. „AtoMUUUówki". Dlaczego?

Grafiki, które możemy zobaczyć w tej grze, w mojej opinii nie zasługują na miano „ładnych", lecz raczej „przeciętnych". Podobnie jest w przypadku zasad, które są bardzo proste, przez co łatwo przyswajalne, ale przez swoją banalność niestety trochę nużące. Czynnik losowy odgrywa dużą rolę podczas rozgrywki, przez co niewiele można zaplanować. Zapewne nie spodoba się to dużej ilości graczy, inni zaś mogą potraktować to jako zaletę, ja jednak uważam to za minus.

Grywalność najnowszego produktu wydawnictwa Portal ratują „Specjalne zdolności krów", dzięki którym można m.in. zabezpieczyć się przed zbyt szybkim wysadzeniem mlekodajnych zwierząt na swoim polu, lub bardzo przyśpieszyć wysadzanie w powietrze swoich „pupilków", jeżeli to właśnie uznamy za przydatne. Zdolności specjalne pozwalają także na tworzenie całkiem ciekawych „combosów".

Kolejną zaletą tego tytułu jest pomysł. Trzeba przyznać, że twórcy „AtoMUUUówek", czyli amerykańskie wydawnictwo Cheapass Games, stworzyli coś oryginalnego. Ogólny sens gry polega na zdobyciu jak największej ilości kasy. Pieniądze zdobywa się detonując bomby poprzez wysyłanie na francuskie pola minowe chorych krów.

W prawym górnym rogu kart z krowami znajdują się dwie liczby. Jedna (napisana mniejszą czcionką), to koszt wyłożenia danej karty, druga zaś (pisana większą czcionką), to suma, jaką się dostaje po jej wysadzeniu. U dołu kart znajduje się ramka, w której napisane są specjalne zdolności lub wynagrodzenie za wysadzenie krowy w powietrze. Zaś na samym szczycie widnieje imię własne krowy. Gracze konkurują między sobą o przychylność mieszkańców kilku francuskich miast. Za zdobycie Kart Miasta otrzymuje się ilość punktów na niej wypisaną, a gracz z najwyższym wynikiem takich punktów zbiera pieniądze z puli, którą na początku tworzą uczestnicy zabawy. Celem gry jest zdobycie jak największej ilości pieniędzy.

Oryginalnemu pomysłowi, prostym zasadom, szybkości partii i niskiej cenie przeciwstawiam mało interesujące grafiki i moje negatywne odczucie. Żeby dobrze bawić się podczas gry w tę karciankę, musiałbym wypić kilka piw i zebrać grono dobrych znajomych. Gra może okazać się świetnym rozwiązaniem dla młodszej części fanów gier planszowych i karcianych, gdyż cena jest przystępna - 35 złotych. Dlatego polecam tę grę wszystkim, którzy chcą się odprężyć i nie myśleć zbyt wiele w czasie partii :)


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...