Mokry Tytan
Dodane: 29-07-2006 10:08 ()
Kiedy 14 stycznia 2005 roku próbnik Huygens wylądował na Tytanie, jego mieszkańcy - gdyby tam oczywiście byli - usłyszeliby głośne mlaśnięcie.
W ostatnim numerze Nature opublikowano artykuł zespołu naukowców pod przewodem Tetsuya Tokano z Uniwersytetu w Kolonii, który wyjaśnia, skąd wzięło się błoto w którym wylądowała sonda. Jego przyczyną jest metanowa mżawka, padająca bez przerwy z cienkich metanowo-azotowych chmur spowijających prawdopodobnie połowę powierzchni księżyca. Ponad nimi znajduje się jeszcze jedna warstwa chmur, zawierająca kryształki zestalonego metanu.
Mżawka nie jest zbyt obfita - naukowcy szacują ilość opadów na 5 cm rocznie, tyle co w kalifornijskiej Dolinie Śmierci - może więc tylko nawilżać powierzchnię Tytana. Ponieważ jednak na księżycu Saturna zaobserwowano także koryta i doliny rzeczne, muszą tam występować także normalne deszcze i burze. Ich występowanie przewidzieli dwaj planetolodzy z Uniwersystetu Baskijskiego, Ricardo Hueso i Agustín Sánchez-Lavega, których artykuł ukazał się w tym samym numerze Nature. Przeprowadzone przez nich symulacje sugerują, że okresowe burze metanowe mogą być bardzo dramatycznym wydarzeniem: najpotężniejsze z nich trwałyby kilka godzin, w czasie których na każdy metr kwadratowy powierzchni spadałoby do 25 cm deszczu!
Równocześnie NASA opublikowała najnowsze zdjęcia radarowe, które sonda Cassini wykonała w okolicach północnego bieguna Tytana, gdzie trwa obecnie zima. Zaobserwowano na nich bardzo gładkie obszary, praktycznie nie rozpraszające sygnału radarowego (dlatego czarne na poniższym zdjęciu), które interpretowane są jako jeziora płynnego metanu.
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...