Denzel wycina konkurencję, Strażnicy na ścieżce sławy

Było raczej do przewidzenia, że nowy film z Denzelem Washingtonem bez problemów rozprawi się z konkurencją. "Bez litości" na starcie zarobiło 35 milionów dolarów i jest to trzecie najlepsze otwarcie w karierze tego aktora, a pierwsze w dorobku reżysera, Antoine'a Fuqua. 

Drugie miejsce w box office po przyzwoitym spadku popularności zajął "Więzień labiryntu", który ma już na koncie 58 milionów dolarów, czyli sequel w drodze. 

Nie przestają zadziwiać "Strażnicy Galaktyki", którzy co tydzień notują małe spadki popularności. Obraz Jamesa Gunna zarobił jeszcze 3,8 milionów dolarów podczas 9 weekendu w kinach i ma w sumie na koncie ponad 319 milionów dolarów. Oznacz to tyle, że przeskoczył w rankingu pierwszego "Iron Mana" i, nie bójmy się tego głośno mówić", pewnie zmierza po tytuł najbardziej dochodowego obrazu w amerykańskich kinach w tym roku. Raczej trudno uwierzyć, że zostanie pokonany przez trzecią część "Hobbita".