„Oszukane” - recenzja
Dodane: 05-07-2014 19:14 ()
Filmy, które działają na nasze emocje, zapadają w pamięć na długo. Tak właśnie było z produkcją tvn: "Oszukane". Film nie jest w stanie zaskoczyć widza, jest dokładnie tym, czego mogliśmy się spodziewać po emitowanych bez przerwy reklamach w stacji tvn. Jest to kolejna oparta na faktach produkcja tego kanału (w tej serii widzieliśmy już „Boksera" o Przemysławie Salecie, „Cisze" o lawinie, „Nad życie" o Agacie Mróz).
Fabuła „Oszukane” opowiada historie dwóch rodzin. Na początku widzimy sielankę rodzinną. Widzimy pasje, miłość, problemy dorastania przeciętnych nastolatków. Pierwsze kłótnie rodzinne, łamanie zasad i nowe przyjaźnie. Nic nie wskazuje na to, że kiedyś może się to zepsuć. Wszystko się komplikuje w momencie, kiedy główna bohaterka poznaje swojego sobowtóra. Szybko okazuje się, że ich podobieństwo nie jest przypadkowe. Ich rodzice padli ofiara pomyłki w szpitalu: ich dzieci zostały zamienione. Taka wiadomość może doszczętnie zniszczyć, każdą nawet najlepszą rodzinę. Czemu wierzyć, kiedy wszystko okazuje się kłamstwem? Jak patrzeć na rodziców, którzy nagle okazują się zupełnie obcymi ludźmi? Jak, wreszcie, poradzić sobie z nowa rodzina?
Muszę przyznać, że jest to film, przy którym trzeba zaopatrzyć się w duży zapas chusteczek. Widziałam, jak działał na moją mamę, która pewnie wyobrażała sobie, że to ja zostałam podmieniona. Świadomość, że taka rzecz może się zdarzyć, jest co najmniej przerażająca. Przyznam, że to nie sam gra aktorska, a ta świadomość właśnie sprawia, że wzruszamy się do łez, patrząc na zmagania tych ludzi. Muszę przyznać, ze scenariusz był od początku do końca przewidywany, co jednak wcale nie sprawiło, że był nudny. Wręcz przeciwnie, oglądało się go bardzo przyjemnie. To jeden z tych filmów rodzinnych, który nas nie ogłupia, a daje do myślenia na bardzo długi czas. Przyjemność oglądania zapewniali nam aktorzy, którzy w swoich rolach wypadli świetnie, choć oczywiście można było znaleźć kilka niedociągnięć.
Czy film warto obejrzeć? Zdecydowanie tak. Nie jest to może studium ludzkiej psychiki, ale przecież nie o to chodzi w filmach. Jak dla mnie zdecydowanie na plus. Nie dajcie się oszukać, „Oszukane” to naprawdę fajny film.
Ocena: 8/10
Tytuł: „Oszukane”
Reżyseria: Marcin Solarz
Scenariusz: Monika Góra, Michał Godzic
Obsada:
- Katarzyna Herman
- Karolina Chapko
- Paulina Chapko
- Ewa Skibińska
- Artur Żmijewski
- Sylwia Boroń
Muzyka: Bartłomiej Gliniak
Zdjęcia: Marek Gajczak
Montaż: Krzysztof Boroń
Scenografia: Marek Zawierucha
Kostiumy: Agnieszka Werner
Czas trwania: 90 minut
comments powered by Disqus