Wiersze pióra Yin

Zamówiłam szczęście z sokiem

Wiesz, śmieszna sprawa

Dostałam tylko sok jabłkowy

Potem powiedziano mi

Że szczęście wziąłeś ty

Na wynos

A ja zostałam z rachunkiem

Nierzeczywista

Płynie

nie należąca do tego świata

oderwana od rzeczywistości

nie dla niej

ludzkie uczucia

przywiązanie

miłość

tęsknota

nie ma nic

jedynie duszę i umysł

żadnych korzeni

czy własnego kąta

nie czuje

nie słucha

ignoruje

obojętnieje

niszczy swoje życie

cegła po cegle

nierzeczywista

Poznałaś już podróże astralne

wzbijasz się

nie wysoko

nie w niebo

nie spektakularnie

tylko obok

oglądasz

jak rozmawiasz z ludźmi

odpowiadasz dowcipem

ktoś cię dotyka

sunie palcami po tobie

to tylko ciało

powtarzasz

potem zostaj tylko ból głowy

i pustka

nie podróżuj za często

możesz nie wrócić

Otwórz ciszę

świat jest tak wspaniały

bez zbędnych słów

ludzie mówią za dużo

za szybko

wymijająco

stale niespokojnie

stań na chwilę

spójrz mi w oczy

to one otwierają

pełną słów ciszę

Egoista II

zasiądźmy wokół stołu

porozmawiajmy o mnie

mój dzień

moje śniadanie

moje życie

za dużo słów

wsłuchaj się w naturę

wiesz, że ona też rozmawia