"Pół na pół" - recenzja

Autor: Marcin Waincetel Redaktor: Motyl

Dodane: 26-08-2012 21:21 ()


Pomimo że „Pół na pół” to opowieść podejmująca niezwykle poważną tematykę zmagania się ze śmiertelną chorobą nowotworową, twórcom tego filmu udało się stworzyć bezpretensjonalne i ze wszech miar udane kino, przesycone pozytywną energią i nadzieją na przezwyciężanie trudności losu.

Historia, jaką poznajemy w trakcie oglądania filmu, przedstawia nam losy Adama. Ten dwudziestopięcioletni mężczyzna wiedzie normalne, spokojne życie do czasu, gdy otrzymuje zaskakującą i wyjątkowo dramatyczną wiadomość. Diagnoza lekarza brzmi jak wyrok: u pacjenta zostaje stwierdzony rak kręgosłupa. Szanse na przeżycie oscylują wokół pięćdziesięciu procent, zaś jedynym wyjściem na uleczenie jest zoperowanie guza. W obliczu niespodziewanej choroby Adam nie zostaje jednak pozostawiony samemu sobie. Rodzina i bliscy są dla niego prawdziwym wsparciem. O tym, jak przebiega powrót do normalności i czy operacja zakończy się sukcesem przyjdzie nam się dowiedzieć podczas seansu.

Co świadczy zatem o sile filmu wyreżyserowanego przez Jonathana Levine’a? Po pierwsze jest to obraz, do którego scenariusz napisało samo życie. Mówiąc ściślej, scenarzysta „Pół na pół” na własnej skórze doświadczył trudnej, acz zwycięskiej walki z nowotworem. Historia życia Reisera posłużyła zatem do stworzenia filmowego scenariusza.  Amerykańska produkcja jest więc nie tylko obyczajową przypowieścią – zawiera w sobie również elementy biograficzne z życia Reisera. To swoiste świadectwo, które znalazło swój wyraz w dziele filmowym.

Kolejnym walorem omawianej produkcji jest sposób zaprezentowania obrazu. Twórcy postanowili zbalansować w odpowiednim stopniu poważną problematykę z elementami komediowymi. W efekcie tego połączenia otrzymujemy autentyczną i szczerą opowieść. To, że całość podszyta jest niewymuszonym humorem pozwala nam złapać nieco potrzebnego dystansu do analizy ważkich tematów takich jak przemijanie czy radzenie sobie z chorobą.

Osnucie fabuły wokół choroby głównego bohatera staje się tak naprawdę przyczynkiem do opowiedzenia o relacjach między bliskimi ludźmi. Postać kochającej i nieco przewrażliwionej matki, oddanego przyjaciela czy ukochanej kobiety ująć można metaforycznie jako bezpieczne przystanie, w których Adam odnajduje spokój, wyciszenie, ale także beztroską radość.

Trzeba przyznać, że bardzo udanie prezentuje się również ścieżka dźwiękowa filmu. Kompozycje skomponowane między innymi przez Radiohead czy zespół Bee Gees w doskonały sposób oddają atmosferę niektórych scen. Chwile melancholii i cierpienia przeplatane są z hedonistycznym szczęściem. Ta różnorodność pozwala nam przyjrzeć się szeregowi emocji jakie towarzyszą bohaterom.

„Pół na pół” to także doskonałe aktorstwo. Do odegrania głównej roli zaangażowany został Joseph Gordon-Levitt. Po raz kolejny możemy się przekonać o jego talentach aktorskich. Swoją grą stworzył wiarygodny wizerunek postaci szalenie pozytywnej, walczącej z przeciwnościami losu. Oprócz niego w obsadzie znaleźli się również między innymi: Seth Rogen, Anna Kendrick i Bryce Dallas Howard.

W filmie możemy także uświadczyć wątek romantycznej miłości. Wyboru pomiędzy namiętnym romansem, a stałym i pięknym uczuciem, zrodzonym pomiędzy terapeutką a pacjentem. W przypadku omawiania „Pół na pół” nasuwa się również refleksja o terapeutycznej funkcji, jaką niesie ze sobą kino. Na pozór prosta historia potrafi uczyć i uwrażliwić na problemy drugiego człowieka. Inną sprawą jest sam główny bohatera – prawdziwa postać, która optymizmem i wiarą może wyzwalać silne i pozytywne emocje u osób, które na co dzień zmagają się z chorobą nowotworową.

Film zasługujący na poklask i uznanie. Brawa należą się zarówno za wykonanie jak i podjęcie refleksji nad istotnymi kwestiami. Bezpretensjonalność i szczerość opowieści – tak właśnie można podsumować „Pół na pół”. Szklanka jest zawsze do połowy pełna.

 

Tytuł: "Pół na pół"

Reżyseria: Jonathan Levine

Scenariusz: Will Reiser

Obsada:

  • Joseph Gordon-Levitt
  • Seth Rogen
  • Anna Kendrick
  • Bryce Dallas
  • Anjelica Huston
  • Serge Houde
  • Matt Frewer
  • Philip Baker Hall

Muzyka: Michael Giacchino

Zdjęcia: Terry Stacey

Montaż: Zene Baker

Scenografia: Annie Spitz

Kostiumy: Carla Hetland

Czas trwania 99 minut 

Dziękujemy dystrybutorowi za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus