Nordcon 2011 - relacja

Zapraszamy do przeczytania relacji z jubileuszowej, 25. edycji Nordconu, która odbyła się w dniach 7-11 grudnia w Jastrzębiej Górze. Serwis Paradoks był patronem medialnym konwentu. 

Tegoroczny Nordcon po raz szósty z rzędu odbywał się w hotelu Primavera Conference&Spa, w dniach 7-11 grudnia, jak zwykle w Jastrzębiej Górze. W tym roku zlot miłośników fantastyki był w konwencji hard SF, lecz tu i ówdzie można było zobaczyć bardziej miękkie akcenty. Tym razem Nordcon (co zdarzało się czasami) trwał dzień dłużej, jako że był to okrągły jubileusz imprezy (25 lat). Osobom, które dotychczas nie miały okazji gościć na tym zjeździe przypominamy, że Nordcony bardziej nastawione są na integrację fandomu i dobrą zabawę, niż na przeładowany prelekcjami i konkursami program.

Już na wejściu uczestnicy mogli zobaczyć znajomy kształt Gwiezdnych Wrót, które prowadziły na teren konwentu. Po ich przekroczeniu odbywało się szybkie sprawdzenie, czy wchodzący aby nie wnosi na teren habitatu jakiegoś Goa'ulda czy innego pasożyta. W przypadku wykrycia nosiciel otrzymywał specyfik, którego spożycie miało zapewnić usunięcie larwy, jeżeli jednak to się nie udało, nieszczęśnik był zabierany przez służby medyczne w ustronne miejsce w celu przeprowadzenia bardziej inwazyjnych zabiegów.

Uroczyste otwarcie i powitanie gości habitatu Babilon 25 odbyło się wieczorem, pierwszego dnia konwentu. Odwieczny Ojciec Dyrektor Krzysztof Papierkowski wprowadził wszystkich w zasady obowiązujące na Nordconie i chociaż w trakcie jego przemówienia wystąpił "nieoczekiwany" zamach na habitat, udało się go błyskawicznie stłumić. Nad bezpieczeństwem zgromadzonych czuwała sztuczna inteligencja, która na personifikację wybrała sobie Tandi.

W tym roku program prelekcji był stosunkowo ubogi, jednak nie zabrakło dodatkowych atrakcji. Gośćmi Nordconu byli pisarze: Maja Lidia Kossakowska, Rafał Kosik, Marcin Przybyłek, Robert J. Szmidt oraz muzyk Robert Letkiewicz i grafik Krzysztof Chalik; byli oni autorami sporej części punktów programu. Bardzo ciekawą prelekcję pt: „Goście z kosmosu już dawno wrócili do domu" przygotowała Maja Lidia Kossakowska, w której przedstawiła motyw ludzi z gwiazd odwiedzających Ziemian uwieczniony w mitach i podaniach np. Dogonów, Hindusów czy Indian. O cechach, wyobrażeniach i zamiarach obcych można było podyskutować na panelu „Wyssani w próżnię”, prowadzonym przez niektórych gości Nordconu. Miłośnikom twardej SF zostały przedstawione „roboty polskiej roboty”, pojawiające się w takich filmach jak np. Pan Samochodzik, Alternatywy 4 czy seria o Panu Kleksie. Wielbiciele fantasy, zmęczeni science-fiction, mogli uczestniczyć w podsumowaniu sagi o Harrym Potterze na panelu „15 lat z HP”. Zmęczeni fantastyką w ogólności mogli „odetchnąć” na prelekcjach nie związanych z nią bezpośrednio, poświęconych między innymi zagadnieniom bezpieczeństwa informatycznego, współczesnemu kryzysowi ekonomicznemu oraz realizowanym projektom naukowym z dziedziny robotyki.

Swój udział w Nordconie bardzo mocno zaznaczył Marcin Przybyłek, który nie tylko uczestniczył w panelach dyskusyjnych, czy opowiadał o swoich inspiracjach grami komputerowymi w gamedecu, ale także mogliśmy usłyszeć muzykę do jego twórczości w wykonaniu Roberta Letkiewicza oraz obejrzeć prace grafika, który tworzy ilustracje do jego powieści.

Na Nordconie odbyło się też kilka konkursów, między innymi: rakietowo-robotowo-alienowy, ogólnofantastyczny czy potterowy. Za udział w konkursach, a także (w mniejszej skali) za obecność na prelekcjach dostawało się KGB czyli Kredytki Galaktyczne Babilonu. Za intensywne uczestnictwo w panelach i prelekcjach jedna osoba mogła "zarobić" nawet ponad 20 KGB, co w sklepiku konwentowym pozwalało na zakupienie książki (1KGB=1PLN). Nagrodę można było też „przepić”, gdyż za banknot o nominale 5 KGB dostawało się piwo. Jak co roku, odbywała się loteria, w której nagrodą główną było opłacenie kosztów przyszłorocznego Nordconu. Cieszy się ona tak wielkim powodzeniem, że losy (których było ok. 600) skończyły się już pierwszego dnia konwentu.

W czasie konwentu każdy fan mógł nadrobić filmowe zaległości z roku 2011. Wśród wyświetlanych tytułów były m.in. dwie części filmu o Harrym P., Conan, Bitwa o Los Angeles, Kapitan Ameryka itp. Oprócz tego koneserzy arcydzieł unikalnej kinematografii fantastycznej mogli wziąć udział w Festiwalu Filmów Unikalnych. Po obejrzeniu każdego z obrazów prezentowanych w ramach FFU dostępna była ankieta zawierająca pytania z treści filmu, za poprawne rozwiązanie której otrzymywało się KGB oraz punkty do zdobycia nagrody głównej.

Spośród rozlicznych atrakcji kilka poświęcono obchodom 25-lecia Nordconu. Między innymi było to wspólne oglądanie zdjęć archiwalnych, filmów, benefis grupowy oraz raut 25-lecia, którego zwieńczeniem był wspaniały tort jubileuszowy.

Z pozostałych atrakcji należy wspomnieć liczne występy zespołu tanecznego SUNDANA, koncert muzyki elektronicznej oraz stałą atrakcję nordconową, czyli Pidżam Party. Dodatkowo grupa z Białegostoku wystawiła spektakl o Babajaginie Gedaucie, który trafiwszy na Nordcon realizował zlecenie od tajemniczego ASA, polegające na przetrzebieniu szeregów polskich pisarzy fantastycznych.

Tradycyjną już atrakcją wielu Nordconów jest sala konsolowa, oraz chyba jedyny games room na konwencie fantastycznym, na którym można pograć... w ping-ponga. Również tradycyjnie każdego wieczora można potańczyć w tzw. Piekiełku, czyli lekko futurystycznej knajpce w podziemiach. Urozmaiceniem niektórych Nordconów jest, tak jak i w tym roku, degustacja różnych trunków własnej roboty (w tegorocznej edycji zwanych elektrolitami). Trzeba przyznać, że organizatorzy zawsze bardzo dbają o wystrój hotelu odpowiadający konwencji, więc także i teraz nie zaniedbali swoich obowiązków. Co ciekawe, do pieczołowicie wykonanych Gwiezdnych Wrót spontanicznie dopasowali się uczestnicy, często pokazując sie w uniformach ze Stargate SG-1 czy Stargate Atlantis. Jak co roku bardzo klimatycznie nazwane zostały sale, np. „Centrum Stymulacji Oralnej” czy „Centrum Stymulacji Lobotomicznej” (sale prelekcyjne), „Centrum Stymulacji Wizualnej” (sala filmowa), Casino RIGIEL (planszówki i konsole), zaś niewielka palmiarnia i przylegająca do niej knajpka otrzymała nazwę „Czarna Dziura”.

Na zakończeniu odbył się tradycyjny konkurs strojów - przebrania, które zdobyły największe uznanie wśród publiczności to „Atak Klonów” w wykonaniu dwóch kilkuletnich bliźniaczek w strojach księżniczki Lei. Bardzo ciekawie zaprezentowała się Ripley (I miejsce), futurystyczny „Strażnik Pokoju 203” (II miejsce) oraz „Erotyczni Detektywi” (III miejsce), których symbolem rozpoznawczym był wielki sztuczny penis przytwierdzony do kasku ;). Po rozdaniu nagród za pozostałe konkursy oraz Finale Wielkiej Loterii Babilonu sztuczna inteligencja uroczyście zamknęła Nordcon, po czym nastąpiła szalona zabawa w Piekiełku.

W tym roku nie było też wyraźnego podziału na dwie antagonistyczne frakcje, w stylu superbohaterów i normalsów, wampirów i wilkołaków, inkwizytorów i czarownice, a co za tym idzie - odpadło sporo „spontanicznych" akcji w stylu pikiet, protestów czy zmagań turniejowych przedstawicieli różnych „wrogich” ugrupowań. Brakowało też momentami przerażających akcji z ochroną, która nagle potrafi wpaść do jadalni, rzucić się na losowo wybraną osobę, która np. zapomniała identyfikatora i widowiskowo zakuć ją w kajdanki, wywlec na zewnątrz, grożąc najbardziej okrutnymi torturami, zakończonymi męczeńską śmiercią nieszczęśnika.

Podsumowując, Nordcon 2011 był udaną imprezą, na której można było odpocząć w stylu innym niż na większości konwentów. Należy zresztą zauważyć, że ta impreza trzyma solidny poziom od wielu lat i gromadzi dość stałe grono wiernych fanów. Tutaj zawsze znajdzie się czas na rozmowy, spotkanie starych znajomych, szaleństwa na parkiecie oraz obejrzenie filmowych atrakcji, a jeżeli ktoś zapragnął świeżego powietrza, mógł je zawsze znaleźć w nadmiarze nad brzegiem morza. 

korekta: Spider 

Autorami relacji są Agnieszka "Druzila" Krzyżewska i Piotr "Murgen" Banach. Zapraszamy również do obejrzenia galerii zdjęć z konwentu, którą znajdziecie pod tym adresem.