Jezioro Hali - dział RPG ZC
Dodane: 28-03-2010 01:47 ()
Planeta, na której znajduje się Jezioro Hali położona jest jakieś 64 lata świetlne od Ziemi przy gwieździe Aldebaran, który w czasie wschodu zalewa całą planetę ciepłym, czerwonym światłem.
Są tam dziwne księżyce, które orbitują wokół innych księżyców, jak również wokół macierzystej planety, tak, że wydają się poruszać po liniach spiralnych. A gwiazdy - są czarne!
Jest to bezbarwna, pogrążona we mgle kraina. W świetle przesuwających się po ołowianym niebie księżyców, cienie wydłużają się, a potem skracają, to łącząc się, to rozdzielając, tak że można stracić orientację. Gdzie by się nie rozejrzeć roztacza się wokół ciemny złowieszczy krajobraz.
Gdy wznieść się w górę można zauważyć, że na dole kłębi się nieprzezroczysta mgła, jak fale oceanu, morze falujących, białych oparów, jak śnieżne kopuły Amonitu plialloules i równie śmiercionośna, unosząc się nad powierzchnią, ale nie morza, lecz jeziora, na powierzchni którego jednak nie widać ani jednej zmarszczki. Jest to właśnie jezioro Hali.
Gdy się na to patrzy ogarnia człowieka dziwne odrętwienie, świadomość niezgłębionych tajemnic i to nie tylko emanujących z jeziora. Można odczuć coś podobnego, co odczuwa umierający tuż przed śmiercią, albo jak dziecko, zanim się narodzi, albo wreszcie jak dusza, która opuściła ciało. Tak, ten świat, czy raczej to jezioro, mogłoby być miejscem, gdzie odradzają się dusze - albo ich cmentarzem!
Atmosfera tego świata zabiłaby człowieka tak samo pewnie, jak kąpiel w kwasie siarkowym.
Każdy śniący śnił o tym miejscu przynajmniej raz w życiu. A jeden raz to dla wielu i tak zbyt wiele. Miejsce to znali między innymi Alhazred, Castaigne, Schrach, Tierney.
Nieraz może się wydawać, że słyszy się pieśń, jaką śpiewała zmarła Cassilda, chociaż wie się, że to tylko zawodzenie kogoś innego! Widząc nagłe zawirowanie żółci, w pobliżu brzegu jeziora można poczuć zbliżanie się Żółtego Króla w okrywających go poszarpanych łachmanach.
Nieraz można ujrzeć na krawędzi cienia rzucanego przez księżyc i za wydętymi, grzybiastymi cieniami, poszarpane wieże zaginionego miasta Carcosa!
Nieraz pojawia się prawdziwy horror, którego wszyscy obawiają się najbardziej. Z powierzchni jeziora wyłania się wielka macka, wściekle wijąc się w powietrzu. Należy do istoty cthulhoidalnej, która przedtem zawodziła pieśń zmarłej Cassildy. Z głębi swego więzienia w odmętach jeziora Hali, Hastur będzie próbował Cię pochwycić…
Brian Lumley - Przemiana Tytusa Crowa
Brian Lumley - Zegar Snów
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...