Zapierający dech w piersiach Merlini bije kolejny rekord
Dodane: 27-04-2009 23:16 ()
W minioną niedzielę, na torze Sakhir w Bahrajnie, tuż przed wyścigiem Formuły 1, David Merlini pobił rekord świata w przebywaniu pod wodą bez aparatu tlenowego.
Jakiekolwiek podobieństwo do czarodzieja Merlina jest zupełnie przypadkowe, ale David Merlini jest uważany za duchowego spadkobiercę innego magika, żyjącego na początku XX wieku legendarnego węgierskiego eskapologa* Harryego Houdiniego. Co ciekawe Merlini także urodził się w Budapeszcie, tylko 104 lata później.
Młody Merlini rozpoczął swoją profesjonalną karierę w wieku 16. Jego popisowym numerem była ucieczka z kaftana bezpieczeństwa, w którym był przywiązany do płonącej liny 25 metrów nad ziemią. Wyzwolenie z takich więzów zajmowało mu nieco ponad półtorej minuty.
W 2007 roku został uhonorowany w Los Angeles nagrodą dla najlepszego magika-eskapologa. Od tej pory ustanowił kilka światowych rekordów w wytrzymywaniu pod wodą bez aparatu tlenowego. I dokładne tego dokonał w niedzielę na torze F1 w Bahrajnie - przekroczył kolejny limit, bijąc ustanowiony wcześniej przez siebie rekord, pod czujnym okiem światka Formuły 1 oraz milionów widzów na całym świecie.
Obserwowany z bliska przez szefa wyścigów F1 Berniego Ecclestona, szefa megakoncernu Virgin Richarda Bransona, szefa teamu Toyota Johna Howetta, szefa teamu Red Bull Christiana Hornera oraz kierowców Nico Rosberga, Sebastiana Vettela, Jarno Trullego i Timo Glocka, Merlini został opuszczony do przezroczystego zbiornika z wodą i wszyscy ze zdumieniem odliczali kolejne minuty. Celem magika było pobicie poprzedniego rekordu, wynoszącego 20 minut i 39 sekund. Tym razem David Merlini wytrzymał pod wodą aż 21 minut i 12 sekund! Tłum widzów czekających na wyścig zgotował mu burzliwą owację.
- Wiedziałem, że mu się uda. Kiedy usłyszałem o tym po raz pierwszy pomyślałem 'niemożliwe', ale po tym, jak go poznałem, wiedziałem, że jest do tego zdolny. Co za pokaz! - powiedział Bernie Ecclestone. Zaskoczony Branson dodał - Ten facet byłby świetnym materiałem na astronautę!
Przygotowania do bicia rekordu rozpoczęły się 35 dni wcześniej, w wojskowym obozie, w kompletnej izolacji w celu osiągnięcia "właściwego stanu umysłu". Merlini przyznał, że wypracował metodę obniżenia tętna, która pomaga mu w biciu tak niesamowitych rekordów. Dodatkową motywacją były tysiące fanów, których nie chciał zawieść.
- Odkąd miałem 4 lata przyciągały mnie wszelkie niezwykłe rzeczy i odkąd byłem dzieckiem moim marzeniem było czuć się wolnym, jak ryba w wodzie - powiedział Merlini. - Od dzieciństwa spędzam 30 procent życia w wodzie i dzięki temu osiągam takie rezultaty. Woda jest jednym z najważniejszych elementów mojego życia.
Źródło: www.f1.com
* - nie znajdziecie tego słowa w słownikach, ale kołacze się ono w mojej głowie od pierwszej polskiej edycji Warhammera (jedna z wersji profesji cyrkowca) i moim zdaniem znakomicie opisuje iluzjonistyczno-cyrkowe sztuczki Houdiniego i Merliniego (js)
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...