„Uncanny X-Men”: „Powstanie i upadek Imperium Shi'ar” - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Motyl

Dodane: 17-02-2019 23:59 ()


Kosmiczne przygody X-Men wzbudzają emocje, odkąd legendarny duet Chris Claremont i John Byrne pokusił się wmieszać Imperium Shi’ar w rozgrywkę o życie Jean Grey, wówczas pojawiającą się pod postacią Dark Phoenix. Jedna z kultowych przygód w wieloletniej historii tytułów z mutantami przełożyła się na kolejne odwiedziny bohaterów w odległej galaktyce, nie tylko z uwagi na potencjał pozaziemskiej cywilizacji, ale też osobę Lilandry, prywatnie ukochanej Charlesa Xaviera. Tym razem powrót do gwiazd nie jest spowodowany zagrożeniem życia we wszechświecie, a raczej prywatną wendettą Gabriela Summersa, który pragnie wziąć pomstę za śmierć swojej matki.

Powstanie i upadek Imperium Shi’ar to wypadkowa wydarzeń, które rozegrały się na łamach Morderczej Genezy. Na kartach komiksu stworzonego przez Eda Brubakera otrzymaliśmy potężny wyłom w dotychczasowej historii mutantów. Nie pierwszy i zapewne nie ostatni. Mistrz komiksowego kryminału noir postanowił urozmaicić rodzinną sagę Summersów o pojawienie się kolejnego jej członka. Trzecim z braci został Gabriel, który przyjął pseudonim Wulkan. To właśnie on poczuł się zdradzony nie tylko przez swoich braci, których leciał ratować z objęć krwiożerczej wyspy Krakoa, ale przede wszystkim przez mentora i człowieka, któremu zaufał – Charlesa Xaviera. Potężny, wkurzony, a przede wszystkim pałający chęcią zemsty na oprawcy swojej matki wyruszył w kosmos, aby dorwać imperatora D'Kena, by powetować swoją stratę i brak normalnego dzieciństwa. Z furią i gniewem Wulkana nic nie może się równać, a kolejne statki kosmiczne napotykane na Drodze Mlecznej obraca on w perzynę. W końcu, gdy dociera do miejsca przeznaczenia, rozpoczyna się bezpardonowa walka o władzę w potężnym, acz niestabilnym imperium.

Możliwe, że na polu kryminału czy solowych przygód Kapitana Ameryki tudzież Iron Fista Brubaker ma tę przewagę, że może skupić się na jednej postaci i wyciągnąć na wierzch wszystkie jej atuty, by przekuć je w zajmującą historię. W przypadku grupy mutantów autor Zaćmienia nie radzi sobie już tak sprawnie. Inna sprawa, że ma do dyspozycji drugi garnitur mutantów, bo w takich kategoriach należy rozpatrywać udział w tym przedsięwzięciu postaci pokroju Havoka, Polaris, Rachel Summers, Darwina czy Warpatha. Pary wystarczyło na przeciętną historię o żądzy zemsty i władzy absolutnej, w której tle przebrzmiewa odwieczne zagrożenie pojawienia się mocy Phoenixa, a także dojmujący widok ponownie zmaltretowanego przez swoich przeciwników Charlesa Xaviera. Wydaje się, że mentor X-Men ma tak dużo na sumieniu, że aby zrekompensować jego niemoralne i nieetyczne postępowanie twórcy starają się jak najbardziej przeczołgać go po linii życia, aby zapamiętał wszystkie popełnione błędy. Toteż poza wymiarem czysto konfrontacyjnym i licznymi starciami przedstawionymi w różnej konfiguracji – na arenie wydarzeń pojawia się również Gladiator oraz Starjammers – niniejszy tytuł nie wzbudza większych emocji. Nawet istotne z punktu widzenia trójki braci wydarzenie i jego reperkusje są potraktowane jako kolejny odcinek na gwiezdnym szlaku przygody, a nie osobisty dramat, który wyryłby na osobowości każdego mocne piętno.

Ed Brubaker nie czuje postaci X-Men, a przynajmniej tych, z których miał zlepić zespół pościgowy. Szkoda, bo ponowna wyprawa w odległe rejony galaktyki miała wszelkie zadatki na stanie się hitem porównywalnym do Dark Phoenix Saga. Komiks może się podobać na polu ilustracyjnym, bo zarówno Billy Tan, jak i Clayton Henry to fachowcy w swojej dziedzinie, mający wyrazistą i estetyczną kreskę, a przy tym detaliści, jeśli chodzi o sceny walk.

Otwarte pozostaje pytanie, czy Egmont uraczy nas epilogiem tej opowieści o zemście, zdradzie i pożądaniu i opublikuje pięcioczęściową mini serię X-Men: Emperor Vulcan. A dalej droga prowadzi już do wojny królów.  

 

Tytuł: Uncanny X-Men: Powstanie i upadek Imperium Shi'ar

  • Scenariusz: Ed Brubaker
  • Rysunki: Billy Tan, Clayton Henry
  • Przekład: Tomasz Sidorkiewicz
  • Wydawca: Egmont
  • Data publikacji: 23.01.2019 r. 
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kreda
  • Druk: kolor
  • Objętość: 300 stron
  • Format: 170x260
  • Cena: 99,99
  • ISBN: 978-83-281-3479-9
  • Cena: 99,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus