Spray na sen

Uczeni z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles wynaleźli sposób na wyeliminowanie snu. Wystarczy jeden wdech specjalnego sprayu z hormonem - człowiek staje się rześki i wypoczęty, gotowy do pracy.

Spray do nosa, który regeneruje lepiej niż kilka godzin snu, to przede wszystkim lekarstwo dla narkoleptyków. Osoby, które co kilka godzin zapadają w sen, będą wreszcie normalnie funkcjonować. Ale to odkrycie docenią również kierowcy, biznesmeni i studenci, a właściwie wszyscy, którzy muszą lub chcą zrywać sobie noce.

Wszystko dzięki hormonowi naturalnie występującemu w mózgu o nazwie oreksyna A. Jej niedobór wywołuje zmęczenie i ogromną chęć ucięcia sobie drzemki. Naukowcy uznali, że skoro deficyt oreksyny A powoduje senność, to wystarczy "nakarmić" nią mózg.

Eksperymenty na małpach zakończyły się sukcesem. Teraz zapewne rozpoczną się badania nad homosapiens. Jeśli okaże się, że spray w przypadku ludzi również działa, to możemy stanąć przed rewolucyjnym wynalazkiem. Będziemy mogli znacznie mniej spać, co przełoży się na więcej czasu dla rodziny, pracy czy rozrywki.

Jak widać "Cyberpunk 2020" wkracza w nasze życie.

Źródło: www.dziennik.pl