Cyfrowy Stan Lee powróci do MCU?

Stan Lee był ukochaną postacią wśród fanów Marvela, a jego śmierć w 2018 roku była ogromnym ciosem. Współtwórca Spider-Mana, Fantastycznej Czwórki, Czarnej Pantery, Iron Mana, Doktora Strange'a, X-Men i wielu innych postaci był postrzegany jako ojciec Marvela i tworzył kultowe scenki w prawie każdym filmie Marvela.

Ostatni epizod Stana Lee w Marvel Cinematic Universe był w Avengers: Koniec gry, pół roku po jego śmierci. Podczas gdy kolejne projekty Marvela oddały hołd Lee, publiczność zaakceptowała, że era gościnnych występów Stana Lee dobiegła końca, mimo że bracia Russo nakręcili kilka dodatkowych scen ze Stanem.

THR poinformowało natomiast, że Marvel Studios podpisało 20-letnią umowę ze Stan Lee Universe na „licencjonowanie nazwy i podobizny Lee do wykorzystania w przyszłych filmach fabularnych i produkcjach telewizyjnych, a także w parkach rozrywki Disneya, różnych „doznaniach” i merchandisingu“. 

Stan Lee Universe to przedsięwzięcie Genius Brands International i POW! Entertainment Prezes i dyrektor generalny Genius Brands, Andy Heyward, powiedział, że umowa „gwarantuje, że Stan dzięki technologii cyfrowej, materiałom archiwalnym będzie obecny w najważniejszym miejscu, czyli filmach Marvela i parkach rozrywki Disneya. Nie oznacza to, że cyfrowy Stan Lee nagle pojawi się w przyszłych filmach MCU, ale daje to Marvel Studios pozwolenie na używanie jego imienia, głosu, podobizny i podpisu w filmach i projektach telewizyjnych. „Publiczność szanowała Stana, a jeśli wykorzystanie jego wizerunku odbywałoby się ze smakiem i klasą oraz z szacunkiem dla tego, kim był, będzie to mile widziane” – powiedział Heyward. „Jest ukochaną osobowością i długo po tym, jak my odejdziemy, pozostanie esencją Marvela”.

Widzieliśmy już studia, które cyfrowo wskrzeszają ludzi w filmach, jak Petera Cushinga w Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie, ale prawie zawsze wywołuje to kontrowersje. Jak byście się czuli, gdyby cyfrowy Stan Lee pojawił się w przyszłych projektach Marvela?