"Transformers" podbił światowy box office

W tym tygodniu nie było mocnych na najnowszą produkcję Michaela Baya. "Transformers" pokonał rywali na rynkach światowych, stając się najpopularniejszym filmem minionego weekendu.

Podczas weekendu obraz zarobił 70,5 milionów dolarów. Kwota ta daje filmowi czwarty rezultat lipcowego otwarcia oraz 23 miejsce na liście weekendowych debiutów w historii amerykańskiego box office'u. W ciągu sześciu dni (plus poniedziałkowe wieczorne seanse) "Transformers" zdążył zarobić już 155 milionów dolarów.

Na rynkach zewnętrznych produkcja także doskonale sobie radzi (96 milionów wpływów), szczególnie w Korei Południowej (blisko 30 milionów wpływów), Australii (blisko 14 milionów) oraz Rosji (debiut w wysokości 7 milionów). A to jeszcze nie koniec film czeka na premierę we Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Meksyku czy Japonii.

W sumie wpływy "Transformers" osiągnęły już ponad ćwierć miliarda dolarów (252 milionów dolarów) przy 150 milionowym budżecie. Na światowym rynku dobrze zaprezentowała się "Szklana pułapka 4.0". Obraz z Brucem Willisem zarobił w miniony weekend ponad 40 milionów dolarów. Na koncie filmu znajduje się 84 miliony dolarów. Drugie tyle film zarobił do tej pory w amerykańskim box office.

Na trzecim miejscu światowego box office "Shrek Trzeci", który zarobił jeszcze ponad 30 milionów dolarów, ale spadki popularności komputerowej animacji są znaczące. Na zewnętrznym rynku film osiągnął do tej pory 324 miliony dolarów, a łącznie z amerykańskim rankingiem ma na koncie kwotę w wysokości 640 milionów dolarów.

W najbliższy weekend do kin zawita kolejna odsłona przygód "Harry'ego Pottera". Zobaczymy czy przygody grupy przyjaciół z Hogwartu sprostają niszczącej sile robotów.

Źródło: boxofficemojo.com