Gdyby Neo był kobietą - 20 lat Matrixa!

Za kilka dni - 31 marca 2019 r. minie dokładnie dwadzieścia lat od kinowej premiery Matrixa. Film, który zmienił wszystko, jak oceniają go niektórzy, nie musiał wcale skupiać się na bohaterze granym przez Keanu Reevesa. Wytwórnia Warner Bros. była zdesperowana i jak opowiada producent Lorenzo di Bonaventura. Szukali gwiazd do projektu. Z różnych przyczyn odmawiali im: Brad Pitt, który był wyczerpany po Siedmiu latach w Tybecie, Leonardo DiCaprio, który ponoć nie chciał kręcić drugiego filmu z efektami komputerowymi po Titanicu czy Will Smith, który po tym, jak miał dołączyć do obsady, zrezygnował. Z kolei do roli Morfeusza przymierzani byli i Michael Douglas, i Arnold Schwarzenegger. Jednak największą niespodzianką byłoby, gdyby Neo został kobietą. Producenci rozważali przepisanie roli i zrobienie z wybrańca kobiety. A w głównej roli moglibyśmy wtedy ujrzeć Sandrę Bullock. Producent Joel Silver współpracował z aktorką przy Człowieku Demolce i widział ją w tej roli po zmianach w scenariuszu. Skrypt został podesłany "Sandy", ale Bullock odmówiła, mówiąc, że w tamtym okresie to nie była rola dla niej. Z ciekawostek, pięć lat wcześniej Bullock i Reeves zagrali razem w przeboju Speed. Ostatecznie rola Neo trafiła właśnie do Keanu.