Era zwijanych wyświetlaczy

Jeszcze tym roku rozpocznie się - po raz pierwszy na masową skalę - produkcja elastycznych wyświetlaczy. W urządzeniu o wielkości standardowego telefonu komórkowego będzie można zainstalować „ekran" o przekątnej kilku cali.

Od czasu, gdy upowszechniły się zaawansowane technologicznie komórki, producenci rozpoczęli walkę o każdy centymetr kwadratowy wyświetlacza. Jak dużo można jednak zmieścić na tak niewielkich, kieszonkowych ekranach? Nowe podejście do problemu zaprezentowała firma Polymer Vision, która od 10 lat zajmuje się badaniem oraz rozwojem technologii elastycznych wyświetlaczy.

Technologia pozwala na wielokrotne zwiększenie dostępnej powierzchni wyświetlacza, gdyż jest on zwijany. Gdy korzystamy z wyświetlacza, rozciągamy go na całą szerokość, powiększając w ten sposób kilkakrotnie dostępną powierzchnię dla wyświetlanych informacji. Po zakończeniu pracy ekran w formie zwiniętego rulonu mieści się w małym etui.

Dzięki nowej technologii powstały urządzenia których głównym atutem jest mały rozmiar, przy jednoczesnym dużym, chowanym ekranie - tzw. „e-reader'y", czyli elektroniczne książki i notatniki.

Jak donosi biuro prasowe firmy Polymer Vision, technologia będąca dotąd jedynie inżynieryjno-naukową ciekawostką już niebawem będzie produkowana na masowa skalę, dzięki współpracy z brytyjską firma Innos. A różnego rodzaju urządzenia, np. telefony komórkowe, elektroniczne kalendarze itp. zawierające elastyczne wyświetlacze trafią na sklepowe półki prawdopodobnie pod koniec tego roku.

Źródło: tvp.pl