100 km jazdy za 2 zł

Do przerobienia na pojazd elektryczny posłużył studentom 26-letni Ford Escort. W miejsce silnika spalinowego zamontowano stary silnik ze sztaplarki. Całość zasilana jest, poprzez prostownik i regulator prądu, z 14-stu akumulatorów. Pojazd może rozwinąć prędkość nawet 120 km/h.

"By naładować silnik pojazdu, wystarczy podłączyć go do prądu na osiem godzin. Wówczas można przejechać nawet 170 km. Jeśli rozładuje się w drodze, to podładowanie powinno zająć nie mniej niż 3 godziny. Jedyne koszta eksploatacji pojazdu to prąd i powietrze w kołach. Jeśli zamontujemy nowszy silnik, co mamy w planach to koszta eksploatacji jeszcze się zmniejszą" - mówi dr Andrzej Łebkowski z Akademii Morskiej w Gdyni.

Wydziału Elektrycznego Akademii Morskiej w Gdyni - Radosława Czekaja, Marcina Gaca, Mariusza Namrożego, Andrzeja Golaka i Szymona Kalkowskiego. Grupą konstruktorów kierował prof. Ryszarda Strzelecki.

Przed pierwszą jazdą wyniknął jednak pewien problem - z ubezpieczeniem! "W systemie towarzystw ubezpieczeniowych nie istniało coś takiego, jak zerowa pojemność silnika" - tłumaczy Łebkowski - "udało nam się jednak indywidualnie wynegocjować składkę".

Źródło: wp.pl