Miażdżący start "Igrzysk śmierci" w amerykańskim box office

Studio Lionsgate doczekało się największego hitu w historii produkcji swoich filmów. "Igrzyska śmierci" podczas weekendu otwarcia zarobiły 155 milionów dolarów. To najlepszy start w marcu oraz trzeci po ostatnim "Harrym Potterze" i "Mrocznym Rycerzu" rezultat otwarcia wszech czasów. 

Dotychczas największym wpływem z trzech pierwszych dni emisji w marcu cieszyła się Alicja w krainie Czarów. Ekranizacja powieści Collins poprawiła ten rezultat o 40 milionów dolarów mając tańsze ceny biletów.  Wszystko wskazuje na to, że "Igrzyska śmierci" będą notowały małe spadki popularności i zarobią w USA ponad 400 milionów dolarów, przy dość skromnym budżecie 80 milionów dolarów.

Czyżby największy hit tego roku objawił się już na wiosnę?