Stary dobry Max Payne powraca

W najnowszym wydaniu magazynu "Edge", pojawiły się całkiem nowe informacje o trzeciej części przygód Maxa Payne'a. Wszystko wskazuje na to, że cały projekt zaliczył zwrot o 180 stopni.

Pierwsze informacje dotyczące trzeciej odsłony Maxa Payne'a nie były zbyt radosne dla fanów. Akcja przeniosła się do słonecznego Sao Paulo, główny bohater zaliczył całkiem poważną operację plastyczną, a całość miała utracić swój klimat noir. Jednakże na bardzo długi czas słuch wszelaki o tym projekcie zaginął, aż do dnia dzisiejszego, gdy wreszcie pojawiły się bardziej konkretne informacje.

Tak jak można się było tego spodziewać, projekt został w większości opracowany na nowo. Akcja gry będzie miała miejsce nadal w Sao Paulo, jednakże całość ma zyskać więcej mrocznego posmaku.  Zmianie uległ także wizerunek głównego bohatera - Max znowu odzyska część swoich włosów, chociaż ze względu na nieliniowość fabuły, należy oczekiwać fragmentów z połyskliwą łysiną. Związane będzie to z przedstawienie różnych etapów życia detektywa, toteż możliwe, że pojawią się starzy znajomi. Warto zaznaczyć, że głosu głównej postaci użyczy znowu James McCafferty, znany z poprzednich części.

Całość będzie napędzana silnikiem Euphoria, który ma sprawić, że animacje w grze będą wyglądać realistycznie. Twórcy obiecują, że otoczenie, w którym przyjdzie nam grać będzie w pełni zniszczalne, natomiast uzupełnieniem trybu bullet-time, wykorzystanego w poprzednich odsłonach, będzie system chowania się za osłonami. Oprócz tego zmianie ulegnie ekwipunek głównego bohatera. Będzie to kołowe menu wyboru broni, które pozwoli na jednoczesne posiadanie trzech krótkich broni palnych i dwóch długich. Całości dopełnią komiksowe przerywniki, tym razem jednak generowane na silniku gry.

Oprócz tego w grze będzie dostępny tryb multiplayer, chociaż jak na razie nie zdradzono żadnych szczegółów na jego temat. Nad grą pracują cztery studia Rockstara - w Vancouver, Nowej Anglii, Toronto oraz Londynie, a sama gra ma ukazać się na PC, X360 i PS3. Data premiery jest jednak nadal nieznana.

Skany z najnowszego numeru magazynu "Edge"