Koniec Jamesa Bonda?

Sytuacja MGM jest nie do pozazdroszczenia. Studio tonie w długach i odsetkach, a produkcje czekają na realizację. "Hobbit" jest opóźniony, a niepewna przyszłość czeka też serię o Jamesie Bondzie.

W sieci pojawiają się sprzeczne informacje na temat przyszłości agenta 007. Od możliwości sprzedania praw, do czego studio się nie kwapi, albo nie ma chętnych do zakupu, po rezygnację z projektu.

Na razie 23 film serii został przełożony w czasie, a jego produkcja wstrzymana. Według niektórych źródeł reżyser Sam Mendes opuścił projekt, aby zająć się innymi zobowiązaniami. Czy to koniec Jamesa Bonda? W ogóle czy seria jest w stanie przyciągnąć jeszcze rzesze widzów?

Należy uzbroić się w cierpliwość i czekać na pozytywne informacje z obozu MGM.