Powstaje animowany "Kongres futurologiczny"

Ari Folman, twórca słynnego "Walca z Baszirem", przenosi na ekran długie opowiadanie Stanisława Lema zatytułowane "Kongres futurologiczny".

W sieci pojawiło się zdjęcie, które pozwala nam wyobrazić sobie kształt powstającego filmu, wspartego także przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.

To była moja ulubiona pozycja fantastycznonaukowa odkąd przeczytałem ją jako student - mówi reżyser. Premiera filmu odbyć się ma w marcu na festiwalu Cartoon Movie w Lionie.

"Kongres futurologiczny", którego narratorem i bohaterem jest znany doskonale czytelnikom Lema — choćby z "Wizji lokalnej", "Pokoju na Ziemi" i "Dzienników gwiazdowych" — Ijon Tichy, przedstawia antyutopijną wizję społeczeństwa przyszłości. Futurologiczny koszmar ukazany został w obrazie świata, którego materialną i duchową nędzę maskują halucynacje wywołane działaniem środków chemicznych. Środki te, rozpylone w powietrzu, sprawiają, że postrzegana "rzeczywistość" jawi się mieszkańcom owego świata w postaci sielankowych projekcji ich marzeń i pragnień. Lem posłużył się tu po mistrzowsku alegorycznym chwytem, którego sens — po dwudziestowiecznych doświadczeniach totalitarnej propagandy i masowych eksperymentów socjotechnicznych — nie wymaga szczególnych objaśnień [za biblioteka.pl].

"Kongres futurologiczny" został przez Lema wydany w 1971 roku w zbiorze opowiadań Bezsenność, wpisujące się w cykl Dzienników gwiazdowych. Wielu krytyków i czytelników uważa, że wizja wyimaginowanego świata przyszłości stanowi dla Lema tylko pretekst do postawienia uniwersalnego pytania: czy należy dążyć do poznania prawdy, choćby nie wiadomo, jak była straszna, czy też pławić się w nieświadomości i "nie chcieć wiedzieć".

Producentem filmu ze strony polskiej jest Opus-Film. W obsadzie filmu pojawiła się Robin Wright, którą animowaną możecie zobaczyć na zaprezentowanym zdjęciu.

{obrazek http://img.stopklatka.pl/wydarzenia/62000/62400/62462-01.jpg}

Źródło: www.stopklatka.pl