"Avatar" blisko grudniowego rekordu otwarcia

Bez rekordu, ale z nadziejami, tak krótko można scharakteryzować pierwszy weekend "Avatara" w kinach. Według szacunkowych danych obraz Jamesa Camerona zarobił podczas trzydniowego otwarcia kwotę 72 milionów dolarów.

W piątek "Avatar" zarobił 27 milionów dolarów. co dało mu 33 miejsce na liście największych otwarć wszech czasów (pierwszy dzień wyświetlania). W sobotę według szacunkowych danych obraz stracił tylko 6% popularności co przełożyło się na wpływy rzędu 25 milionów dolarów. Analitycy prognozują, że niedziela zakończy się z dorobkiem kolejnych 20 milionów dolarów, co razem daje sumę 72 milionów dolarów.

Lepsze otwarcia w grudniu miały tylko dwa filmy: "Powrót króla" - 72,63 mln dolarów i "Jestem legendą" - 77,2 mln dolarów. "Avatar" grany jest w USA w 3,542 kinach, z czego w 2,038 w formacie 3D.

Kwota, jaką podczas pierwszego weekendu wyświetlania zarobi "Avatar" powinna zadowolić włodarzy Foxa, mimo że liczono na więcej, zwłaszcza że  seanse  3D mają droższe bilety niż normalne.  Ponadto szalejące burze śnieżne nad północną Ameryką mogły skutecznie odstraszyć widzów od kin. 

Należy pamiętać, że dwa kolejne świąteczne weekendy będą prawdziwymi finansowymi żniwami dla producentów i wytwórni filmowych. Długi żywot "Avatara" w kinach powinien zapewnić tej produkcji wpływy w okolicach drugiej części "Transformers". Pobić "Titanica" będzie niezmiernie trudno.