"Eremanta" Joanny Skalskiej - recenzja

Autor: Inken Redaktor: Krzyś-Miś

Dodane: 14-05-2010 18:50 ()


 

Powiada się, że milczenie jest złotem. Joanna Skalska udowadnia jednak, że nie zawsze tak jest i czasem powinno się jednak sięgnąć po mowę zwaną srebrem, by zrozumieć, co tkwi w drugim człowieku.

 

 

Debiutancka powieść Joanny Skalskiej prowadzona jest trójtorowo. Niejako obowiązkowo dla autorki pojawia się temat dobrowolnej samotności w tłumie. W tym wypadku jest to wątek Polki w Anglii, zawierający wspomnienia dziewczyny z kraju, z pracy, z jej życia uczuciowego.  W skład tych wspomnień wchodzą także perypetie na Wyspach, czyli przejścia z polską emigracją, z dziwnym sąsiadem oraz tajemniczą przeszłością właścicielki domu, który Monika, główna bohaterka, pilnuje. Te tematy przeplatają się w narracji, często przechodząc płynnie z jednego w drugi.

Równie pogmatwana jest historia tytułowej Eremanty. Od legendy, kryjącej się za dziwnym nastrojem panującym we wsi, przez młodzieńca, który postanowił osiąść w tym miejscu po przypadkowym spotkaniu ładnej dziewczyny, przez historię narodzin babki tej dziewczyny, a skończywszy na jej córce. Autorka nie pozwala się jednak zgubić czytelnikowi, a wszystkie wątki powoli zaczynają układać się w prawie zamkniętą całość. Zwłaszcza część dotycząca Eremanty.

Tytuł powieści odnosi się do wsi, która powoli się rozpada, a jej mieszkańcy nie robią nic, żeby powstrzymać proces entropii. Ich życie upływa w milczeniu. Podstawowe zajęcia to uprawa winorośli, produkcja cenionego wina oraz hodowla kóz. Milczenie, gdzie widać zgodność charakterów, które sprawia, że bohaterowie tak doskonale się rozumieją, jest jednocześnie przekleństwem niepewności, gdy brak sił, by zapytać o emocje drugiej osoby, brak pewności, co do tego, czy jest się kochanym. Co istotne, jeden z bohaterów nie widzi sprzeczności w tym, że jest akceptowany, że żyje w milczącym towarzystwie, a jednocześnie wciąż nie jest pewien uczuć, które łączą go z drugą osobą.

Bohaterka wątku spinającego powieść to wspomniana już Monika. Przyjechała do Anglii, żeby pilnować domu polskiej rodziny, która wyjechała na długi urlop. W tym czasie dziewczyna poznaje grupę tamtejszych emigrantów i chociaż w narracji nie pojawia się wprost negatywna uwaga na temat młodych ludzi, to jednocześnie bohaterowie ukazani są w takim świetle, że nie można ich ocenić pozytywnie. Monika nie przystaje do tej grupy. Nie została tak jak oni potraktowana niesprawiedliwie przez pracodawcę i wyrzucona, nie zastanawia się nad ucieczką z Polski w celach zarobkowych. Dlatego zamyka się w domu i tłumaczy książkę. Jej życie towarzyskie ogranicza się do robienia zakupów i wypicia piwa z sąsiadem.

Trzeci wątek to historia trudnych związków między rodzicami a córką, która nie była w stanie usprawiedliwić ojca w sytuacji, gdy stał po niewłaściwej - z jej punktu widzenia - stronie barykady podczas strajków w Szczecinie w grudniu 1970.

Te trzy wątki łączy milczenie. Milczą mieszkańcy Eremanty, milczy Monika, obserwując polskich emigrantów, milczy też córka, zakazując matce pisać do siebie listy.

Joanna Skalska napisała książkę, która nie spodoba się czytelnikom nastawionym jedynie na szybką akcję. Historia prowadzona jest spokojnie, nawet dramatyczne momenty opisane są w sposób powolny, choć nie znaczy to wcale, że brak im emocji. Właśnie na uczuciach skoncentrowana jest cała powieść. Bazuje na przemyśleniach wynikłych z niecodziennych warunków, w jakich znaleźli się poszczególni bohaterowie. Trwająca od lat w świecie Eremanty wojna nie jest pokazana jako pasmo cierpienia i nieszczęść, a jedynie jako stały proces, który zamienił się w zjawisko naturalne, jak kolejny żywioł panujący w okolicznych górach.

Wprawdzie trzy elementy fabularne, składające się na powieść, łączą się w pewien sposób i stanowią całość, a przynajmniej prawie zamkniętą całość, to jednak trudno nie odnieść wrażenia, że gdyby książka składała się tylko z wątku Eremanty, to wciąż byłaby bardzo ciekawa. Być może dlatego, że historia wioski tylko w dwóch miejscach łączy się bezpośrednio z Moniką. Z drugiej jednak strony powieść Joanny Skalskiej doskonale pasuje do tego, co autorka stworzyła do tej pory. Nie można mówić o olbrzymim skoku w rozwoju jej literackiej twórczości, ale z pewnością czytelnik nie zawiedzie się debiutem książkowym, jeśli tylko wie, na co się porywa, sięgając po historię Eremanty. 

 

Tytuł: Eremanta

Autor: Joanna Skalska

Seria: Fantastyka z plusem

Wydawca: Powergraph

Data wydania: 24 marca 2010 r.

ISBN: 978-83-61187-15-8 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Format: 125 x 195


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...