Sebastien de Castell „Tron tyrana” - recenzja

Autor: Żaneta Krawczugo Redaktor: Motyl

Dodane: 28-09-2020 18:22 ()


Przed Sebastienem De Castell stało nie lada wyzwanie. Przez kilka lat skrupulatnie budował legendę Wielkich Płaszczy, aż przyszedł czas, by zakończyć ich historię – myśl o czym, z całą pewnością przyprawiała o ból głowy wielu miłośników tego cyklu. Na początku września ukazała się na polskim rynku powieść o tytule „Tron tyrana”, która wieńczy misternie tworzoną legendę i opowieść, a ja miałam przyjemność ją przeczytać.

Spełnienie ostatniej woli ukochanego króla jest na wyciągnięcie ręki. Falcio robi co w jego mocy, by na tronie Tristii zasiadła królewska córka Aline. Jednak niebezpieczeństwo wcale nie zniknęło. Trin wciąż knuje, a w sąsiednim kraju nowy przywódca Avares jednoczy barbarzyńskie armie, co zwiastuje zagrożenie dla Tristii. Uzurpatorka łączy siły z barbarzyńskim przywódcą, a ich potęga wydaje się niemożliwa do pokonania… Jednak bohaterowie będą musieli stawić jej czoła…

Autorowi udało się zgrabnie pospinać wszystkie wątki czterech tomów, a jednak nie uniknął chaosu oraz naginania rzeczywistości. Mam wrażenie, że im bliżej zakończenia, tym bardziej Castell puszczał wodze fantazji, a jednak można spokojnie przymknąć oko na te wady, gdyż cała historia ma naprawdę wyrazisty charakter. Wiele można też wybaczyć, kiedy w grę wchodzi sentyment budowany przez lata, a skoro czytelnicy wytrwale towarzyszyli swoim bohaterom we wszystkich przygodach zawartych w trzech tomach, to i finalna część historii powinna być dla nich satysfakcjonująca.

Autor nie zaskakuje już stylem, gdyż zdążyliśmy do niego przywyknąć, jednak niektóre rozwiązania fabularne na pewno wywołają sporo emocji, których zresztą cykl jest pełen. Najsilniejszym punktem całej historii są oczywiście jej bohaterowie, którzy w tej części zdają się dojrzalsi – mniej tutaj zresztą ich „heheszkowania”, dużo więcej za to mroku, intryg i podstępów. Finalnie jednak okazuje się, że jest to książka, która jednoczy wszystkich towarzyszy tej podróży – myślę, że wszyscy ci, którzy pokochali tę serię, będą mieli podobne wrażenia po przeczytaniu jej zakończenia, a duma, wzruszenie, żal, ale również radość będą wypełniać ich serca. Zdecydowanie jest to satysfakcjonująca lektura.

 

Tytuł: „Tron tyrana” 

  • Autor: Sebastien de Castell
  • Wydawnictwo: Insignis
  • Tłumaczenie: Grzegorz Piątkowski
  • Liczba stron: 652
  • Format: 140x210 mm
  • Oprawa: miękka
  • Data wydania: 02.09.2020 r.
  • Cena: 39,99 zł


comments powered by Disqus