Michał Stonawski „Paranormalne” - recenzja

Autor: Luiza Dobrzyńska Redaktor: Motyl

Dodane: 18-09-2020 15:43 ()


Wszystkich nas fascynują zjawiska paranormalne, sprawy, które trudno jest wyjaśnić z pozycji naukowych, choć raczej postrzegamy je w sferze literackiej bądź filmowej. Większość ludzi nie przyznaje się do wiary w żadne zjawiska ponadnaturalne. Nie wszyscy odżegnują się jednak od wiary w to, że nie wszystko jeszcze wiemy i nie wszystko rozumiemy. Nawet najświatlejsi badacze przyznają, że nie wszystko na tym świecie poddaje się naukowej analizie i że istnieją rzeczy na tyle niezwykle, że są wobec nich bezradni. Są tacy, którzy próbują to zbadać i ustalić, z czym właściwie mamy do czynienia. Jednym z nich jest autor książki „Paranormalne”, który postanowił sprawdzić, co nadprzyrodzonego można znaleźć na naszym własnym podwórku. A jest ono niemniej bogate w dziwne zjawiska, co inne tereny.

Rodzina Prokopskich z Turzy Wielkiej. Czy naprawdę padła ofiarą mocy nieczystych? Czemu w miasteczku panuje wyraźna zmowa milczenia w tej sprawie? Nie do końca wyjaśniona śmierć bogatej i umiejącej używać życia Zofii Grobickiej. Czy mogła być przyczyną późniejszych samobójstw w kamienicy, gdzie kobieta mieszkała za życia? Kto naprawdę - i dlaczego - zabił uwielbianą przez tłumy aktorkę Marię Wisnowską? Czy po wojnie miejsca masowych zbrodni były nawiedzane przez duchy i na odwrót, czy mogły nie być nawiedzane, skoro zdarzyło się tak tyle strasznych rzeczy? Czego chciał od ludzi duch byłego kata z UB i dlaczego kontakt z nim potwierdzały osoby trzeźwo patrzące na świat, nieskłonne do fantazji? Dlaczego jedne rodzaje budynków są nawiedzane częściej, a inne rzadziej lub wcale? Czy egzorcyzmy zawsze są skuteczne? Co grozi ludziom, którzy za bardzo interesują się NIEZNANYM?

Książka Stonawskiego nie odpowiada na pytania. Przybliża jedynie polskiemu czytelnikowi sprawy, o których mógł nie wiedzieć. W Polsce zjawiska paranormalne są mniej modne niż na Zachodzie, gdyż Polacy od dawien dawna mieli po prostu inne problemy. Nie znaczy to jednak wcale, by w naszym kraju nie istniały zjawiska, mogące postawić ludziom włosy na głowie. Po prostu nie są tak bardzo nagłaśniane, jak ma to miejsce w innych krajach, brak bowiem szerszego zainteresowania wśród odbiorców, przekonanych, że w naszym kraju nie może się dziać nic ciekawego. Co ciekawe, jednocześnie z pasją oglądają amerykańskie seriale poświęcone tym sprawom. Bardzo lubimy udawać racjonalnych i trzeźwych. A przecież prawie każdy z nas zna kogoś, kto kiedyś widział lub kiedyś słyszał... O tym właśnie opowiada książka „Paranormalne”, odwołując się przy tym do rzeczywistych, zapisanych w kronice kryminalnej wydarzeń. Można wierzyć lub nie. Warto jednak trochę się nad tym zastanowić, czytając reportaże Michała Stonawskiego.

Nawet ci, którzy śmieją się w głos z wiary w duchy, upiory i co tam jeszcze, gotowi są krzyczeć, gdy w ciemności zobaczą coś białego, choć za nic by się do tego nie przyznali. Co dopiero, gdyby zobaczyli lewitujący nóż. Istnieje pewna popularna w Petersburgu (dawniej Leningradzie) anegdota, doskonale obrazująca swego rodzaju hipokryzję materialistów. Otóż, gdy w latach sześćdziesiątych rozeszły się słuchy, że w Ermitażu straszy, zespół starannie dobranych profesorów uniwersyteckich podjął się zbadać sprawę na miejscu. Wszyscy byli komunistami, ateistami, członkami Komsomołu i, jak to się mówi, stali mocno na ziemi. Wszyscy byli przebadani pod kątem zdrowia psychicznego i absolutnie trzeźwi, co sprawdzono przed wpuszczeniem ich do muzeum. Mieli spędzić tam całą noc. Uciekli jednak przed pierwszą po północy, gdyż coś zobaczyli. Co? Nie wiadomo, bo żaden nie chciał się do tego przyznać, jakoby widział cokolwiek. Faktem jest jednak, że uciekali w takim popłochu, aż jeden spadł ze schodów i złamał sobie nogę.

Prawdopodobnie ktoś, kto jest z góry nastawiony „anty” i tak nie uwierzy w ani jedno słowo. Warto jednak, by przeczytał tę książkę, bo znajdzie w niej wiele informacji o autentycznych wydarzeniach sprzed wojny, z czasów wojny i powojennych — i nie mówię tu wcale o zjawiskach nadprzyrodzonych. Michał Stonawski pisze bardzo ciekawie i na pewno nikt podczas tej lektury nudzić się nie będzie.

 

Tytuł: „Paranormalne”

  • Autor: Michał Stonawski
  • Gatunek: reportaż
  • Format: 140x200 mm
  • Liczba stron: 304
  • Oprawa: miękka
  • Rok wydania: 15.07.2020 r. 
  • Wydawnictwo: ZNAK
  • Cena: 39,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Znak za udostępnienie tytułu do recenzji.


comments powered by Disqus